Młody człowiek zostaje przyjęty do szpitala psychiatrycznego po tym, jak próbował popełnić samobójstwo na publicznej plaży. Ponieważ nie pamięta nawet swojego imienia, lekarze nazywają go John Doe #83. Krótko po jego przyjeździe lekarka zajmująca się nim zaczyna widzieć i słyszeć niewyjaśnione rzeczy. Wkrótce odkrywa przerażające połączenie pomiędzy zjawiskami, które widzi, a swoim nowym pacjentem.
Parapsychologia, cóż za wdzięczna tematyka dla horroru :) Motywy telepatii czy telekinezy były wykorzystywane w filmie od dawna ale chyba dopiero sukces ekranizacji "Carrie" Briana De Palmy zwrócił uwagę twórców horrorów na to zjawisko.
O czym jest "Nadawca"? Sprawdźmy! Do szpitala psychiatrycznego trafia młody...
Solidny i sprawnie zrealizowany dreszczowiec paranormalny. Godna uwagi perła, którą odkryłem dzięki znajomemu. Nastolatek po nieudanej próbie samobójczej ląduje w psychiatryku. Trafia pod opiekę młodej Pani doktor, której życie zamienia się w koszmar… Film w latach 90-tych wyświetlił Polsat pt. „Nadawca” - czytał Piotr...
więcejDo publicznego szpitala przywożą człowieka bez imienia, nazwiska, bez tożsamości, cierpiącego na swoistą amnezję. Wraz z jego przybyciem otaczający przybysza ludzie zaczynają doświadczać dziwnych zjawisk.
Brzmi obiecująco – prawda? No właśnie. Brzmi...
Tajemnica, stopniowanie napięcia, mroczne, niepokojące sytuacje...
Wszystko tu średnie lub nieco poniżej, stosunkowo najlepiej wypada wizualizacja telepatii, najgorzej - gra aktorów. Podsumować (bez spoilerowania) można tak: relacja matka - syn w wersji Freud po amerykańsku plus Jezus i ładna pani lekarz. Jako że - wg CBOS-u - niemal 40 proc. Polaków wierzy w telepatię, dziwię się, że...
więcej