Na pozór: John i Jane Smith są zwyczajnym małżeństwem ze sporym stażem, wiodącym ustabilizowany, żeby nie powiedzieć nudny żywot w uroczym domu na przedmieściach. Funkcjonują bez większych zgrzytów, wzlotów czy upadków, ale nie da się ukryć, że codzienna rutyna obojgu za bardzo nie służy. Bo czyż rozmowa o nowych przyprawach do sosu jest
..... Słabe to było.
Ani komedia, ani śmieszna, sceny akcji byłyby spoko, gdyby nie przegadane tymi nieśmiesznymi dialogami.
I nawet scena fufcenia nijaka.
Film miałby jaja jakby nie był robiony na komedię i skończył się zimnokrwistym zabójstwem współmałżonka.
Widzicie taki koniec? - Brad Pitt zachlapany krwią nad...
Film był dosyć fajny, przyjemnie się go oglądało. Dużo akcji, trochę dawki humoru, wprowadzająca w klimat muzyka, trochę płytki scenariusz. Idealny, aby się po całym dniu zrelaksować, położyć się wygodnie i obejrzeć bez większego skupienia. 10/10