to są okolice zera absolutnego, czyli dno (a czasami jeszcze słychać pukanie od spodu)
nie polecam !
Nieporozumienie - dobrze powiedziane. Nie wiadomo o co chodzi, aktorzy z wiejskiego teatrzyku, efekty z Painta, etc brrr. Ulubiony aktor - ten rzymski zolnierz co mial caly czas taka sama twarz. Kto ogladal - wie.
Bitwa o Azję - Clash of Empires. The Battle for Asia
Niezłe zdjęcia, przyjemna narracja, brakuje niestety miejscami logiki ale dla odstresowania po tygodniu pracy w damskim towarzystwie nada się. Lepsze to niż jakaś głupia komedia romantyczna ;)