"Klatka dla ptaków" to historia Armanda (przezabawna kreacja Robina Williamsa) i Alberta wiodących wspólne życie, jakiego wiele małżeństw mogłoby im pozazdrościć. Ich związek trwa już wiele lat - Armand prowadzi nocny klub w Miami Beach, w którym atrakcją jest Albert. Wspólnie wychowali syna Armanda - Vala na dojrzałego i odpowiedzialnego
Dawno się tak nie uśmiałem :) Humor wyśmienity, a przede wszystkim inteligentny. Bardzo oryginalny pomysł, pomimo kruchego tematu, twócy nie popadli w banał. Zresztą czy to było możliwe w wypadku tak niezawodnego mistrza, jak Mike Nichols? Duży wpływ na poziom filmu ma też obsada. Przede wszystkim wybija się tutaj...
Nigdy mi się nie znudzi. Dla mnie to kultowy film, towarzyszy mi bodaj od 20go roku życia. To komedia, ale znaczy dla mnie dużo więcej. Myślę, że nie muszę tłumaczyć niektórym o co chodzi. Jest w nim wyzwolenie, akceptacja, luz którego w naszym kraju wciąż brakuje.
Również jeden z nielicznych, gdzie bohaterowie należący do mniejszości są ukazani w sposób budzący sympatię. Po prostu - zwyczajni ludzie, którzy chcą spokojnie żyć. Do tego akcenty komediowe i jak zwykle genialna gra Robina Williamsa.