film
John Q.
John Q
2002
1h 56m
Ubogi mężczyzna, którego syn jest śmiertelnie chory, terroryzuje oddział szpitala, żeby wymusić przeprowadzenie operacji, jaka może uratować życie jego dziecka.
Waleczne serce 
Film porusza jeden z najbardziej drażliwych problemów, jakie w ostatnich latach nękają Stany Zjednoczone –... ... czytaj więcej
Ewelina Nasiadko
Ranking ról
John Q (Denzel Washington) jest głową niezbyt zamożnej, ale szczęśliwej rodziny. Zabrany przez bank samochód przestaje być problemem, kiedy okazuje się, że ukochany synek potrzebuje natychmiastowego przeszczepu serca, inaczej umrze. John jednak dowiaduje się, że jego polisa nie obejmuje takiej operacji, więc nagle musi znaleźć 75 000... czytaj dalej
Informacje o filmie John Q.
boxoffice
$102 244 770 na świecie
$71 756 802 w USA
$30 487 968 poza USA
budżet
$36 000 000
dystrybucja
Warner Bros.
studio
New Line Cinema (przedstawia) / Burg/Koules Productions / Evolution Entertainment
tytuł oryg.
John Q
inne tytuły
Johnny Q rozmawia z synem, mimo że syn jest intubowany (co uniemożliwia mówienie).
Kiedy Mitch i Max rozmawiają, Mitch chowa skalpel do lewej kieszeni. Jednak w scenie, kiedy dźga Johnna, wyjmuje go z prawej kieszeni.
Film kręcono w miastach: Ajax, Calgary, Cambridge, Canmore, Cochrane, Hamilton, Montreal, Oshawa i Toronto (Kanada) oraz w Chicago (Illinois, USA).
Nieprzenikniony spokój pięknych oczu, nieprzenikniony spokój pięknej twarzy, muzyka klasyczna rozbrzmiewająca w równie pięknym, białym eleganckim BMW, nieprzenikniona wiara w moc silnika, pełna swoboda, luz, lecz chwilę później jest tylko martwa kobieta... Pierwsza, jakże przejmująca scena tego niesamowitego filmu, pierwsza scena, która jakby nie... więcej
Znajdź filmy, które mogą Cię zainteresować
Wszyscy czepiają się przekombinowanej i miejscami nierealnej fabuły, ludzie!! Co z wami? Zwróćmy uwagę na całość, zamiast czepiać się szczegółów. Nie wydaje mi się, że twórcy mieli zamiar stworzyć arcydzieło filmowe, a po prostu coś przekazać i chwycić za serce. Prosty w odbiorze film, a jednak zmusza do chwilii...
Na wstępie tej krótkiej opowiastki powiem, że film mi się początkowo podobał. Pierwsza scena - nawet bardzo mi się podobała. Jednak z biegiem czasu było coraz gorzej. W połowie już film przestał mi się podobał i wytrzymywałem przed ekranem jedynie odcinając kupony od początkowego nim zadowolenia.
Dlaczego nie jest...
Kasyana 60 punktów
Soulja 27 punktów
Pinokio1983 25 punktów