cuda, cuda, cuda. krajobraz jak z rzeki w zonie tarkowskiego. rupieciarnia amerykańskiego łej of lajfa przywraca boskiemu co boskie a cesarskiemu co cesarskie sprowadzając cały kraj, symbol, marzenie, krainę wolności i hamburgera do bezużytecznie rdzewiejących na podwórku w lesie rzeczy, które nie mają już żadnej...