Kryminalne imperium Alexandra Coatesa (Steven Seagal) rozwija się bez przeszkód – do czasu, gdy jego drogi skrzyżują się z Icemanem (Ving Rhames), który pragnie przejąć handel narkotykami na jego terytorium. Gdy próby dogadania się obu stron spełzają na niczym, na ulicach rozpoczyna się mafijna wojna o władzę. Wygra ten, kto będzie miał więcej siłowych argumentów i wykaże się absolutną bezwzględnością.
mow mi Pan Ice.." co to jest za film, co to za scenariusz? Dziwie sie, ze bez uszczerbku na zdrowiu przeszedlem przez ten film. Pan Seagal upasl sie znowu okropnie, ale probuje na sile pokazac, ze jest sprawny tak jak w filmach z pocztku swojej kariery. Moim zdaniem powinien albo odpuscic sobie jedzenie albo krecenie...
więcejNie wiem w jakich okolicznościach był pisany scenariusz ale na serio mocno poniżej jakiekolwiek średniej.
Jedynie co można docenić to sceny walk. I nie oczywiście podstarzałego Seagala ale wysportowanego Brena Fostera.
Reszta można sobie darować ;)
Steven, kończ waść, wstydu oszczędź ... w czym ty chłopie grasz ??? Dla określenia klasy tego "filmu" zabrakło mi liter w alfabecie, niestety patrząc od końca, masakra totalna i co na dodatek w tym badziewiu robi jeszcze Ving Rhames ??? Źle z nim już musi być bardzo, jak łapie się za takie cuda ... żal patrzeć co...