Reżyserka, zainspirowana słowami Martina Heideggera: "Przeczuwanie przynosi więcej owoców niż rzekome zbyt pewne siebie widzenie", zrealizowała historię w duchu dokumentalnego doświadczania. To krótka historia, która skupia się na czułym połączeniu ciała z naturą i odnosi się także do zmian klimatycznych, choć w głównej mierze jest alegoryczną opowieścią o izolacji oraz mikro i makro wewnętrznym świecie. Otwarta narracja o zachowaniu stanu umysłu.