Dała temu filmowi 9+, lubi sport, nie boi się życia i mieszka w zach-pomorskim.
Propozycja zupełnie serio i na luzie: ot, chcę poznać kogoś o podobnym filmowym
poczuciu smaku i temperamencie.
Motocykl, kino lub cokolwiek zapragniesz.
Po prostu napisz:
wiktor.szwabowicz (@) gmail com
Chętnie odpiszę na pytania...
Można go porównać do No Way Out z Kevinem Costnerem; świetnie nakreślone postaci, bohater pod ciągłą presją i wciąż wzrastające tempo akcji. Znakomity duet Crowe - Banks przekonuje widza, że ogląda on naprawdę kochające się małżeństwo, a nie dwie gwiazdy kina. Polecam.
Widać, że Crowe przez cały czas jest mocno zamroczony (chyba wtedy ostro pił). Scenariusz roi się od idiotyzmów, np. zupełnie nieprawdopodobny pościg, który polega na ciągłym rozpoznawaniu pary bohaterów przez policję, przy tym nie pomagają zbiegom przebieranki, ukrywanie się w tłumie itp. Rozśmieszyło mnie jak Crow...
więcejfilm mógł być lepszy, ale dlaczego w głównej roli nie obsadzono Olivii? za mało jej było w filmie (:
Film jest nudny, na akcje trzeba czekać do końca filmu a i tak jest bardzo naciągana. Jedyny atut tego filmu to Russell Crowe który zagrał dobrze pomimo dennego scenariuszu.
Dobry wciągający z naprawdę dobrą grą aktorską Crowe ale niestety kompletnie nie realny normalnie złapali by go już ze ,,100" razy normalnie taka ucieczka nie miała by żadnych szans powodzenia a na pewno nie tak jak niektóre rzeczy zostały pokazane w tym filmie bo ilość powodów które można tu wymienić jest naprawdę...
Dla mnie ten film był raczej z tych przeciętnych, było wiadomo że jest niewinna to zamiast zbierać dowody, to wolał z więzienia ją uwolnić i spierdzielać ;). Przecież i tak by ich złapali kiedyś ;)
w wielu momentach buduje doskonałe napięcie, ale też w wielu wprowadza oczekiwany spokój. muzyka 10/10, film 9/10
Słabe i źle zbudowane napięcie, papierowe role (szczególnie funkcjonariuszy - szkoda ze rzeczywiste działania policji nie są tak szybkie i skuteczne jak w filmie), niedopracowana fabuła. Film co najwyżej przeciętny z gwiazdorska obsada. Żadna rewelacja. Do konca liczylam ze głowny bohater okaze sie morderca i lipa.
Ale bez spojlerów ;) interesuje mnie tylko, czy jest go dużo w tym filmie, gra główniejszą rolę, czy raczej epizodyczną? Pozdrawiam.