może tylko jedno:
A co byś ty zrobił, gdybyś był niewidzialny?
A reszta to tylko efekty, efekty, efe...
no właśnie nic.....Efekty specjalne cudowne a pozatym film jako taki ok ale nic specjalnego. Ja widziałem go raz i już więcej nie obejrze , Ale przyznam że sie nie nudziłem oglądajęc go. Tylko dla wielbicieli Backona i Verehnovena.
Poniższy tekst może zawierać (a właściwie zawiera) potencjalne SPOILERy.
Nie zgodzę się z tym, że w filmie dobre są tylko efekty. Faktycznie są wspaniałe, a niestety inne rzeczy nie są w stanie im dorównać, ale jest jeszcze coś. Sebastian Caine. To bardzo ciekawa postać. Z jednej strony to genialny i wybuchowy...
Raczej tym razem (czy poraz kolejny?) Verhoeven sie nie popisal. Samymi swietnymi efektami specjalnymi film sie nie obroni...
Jako plus Rhona Mitra, ktora w roli Lary zatrudniala firma Eidos, do promocji "Tomb Raidera" na zagranicznych targach gier komputerowych.
Film jest kiepski. Pomimo dość ciekawego pomysłu, nie udało mi się jakoś "wkręcić" w ten film. Podobały mi się efekty specjalne. Tu muszę przyznać, że wyszło fantastycznie. I jest to właściwie jedyna rzecz, która mi się podobała. Reszta jest przeciętna. Jak napisali Rafi i Asia kilka komentarzy niżej "Taki sobie...
A mnie się podobał. Scenariusz jest nieco naiwny jak w każdej tak dużej produkcji z Hollywood (przykładowo - "nieśmiertelność" bohatera granego przez Kevin Bacon - nie dość że został spalony to jeszcze oberwało mu się od Matta, a po drugie - rząd USA nie pozostawiłby naukowców bez nie solidnej ochrony!?). Ogląda się...
więcejOscar w kategorii "najbardziej zrujnowany pomysł roku". Amerykanie potrafią wszystko dokumentnie spieprzyć. Zrobili powalające efekty, to musieli totalnie zawalić całą resztę. Film jest potwornie schematyczny, a bohaterowie to jakby kalka z podobnych produkcji. Drugi oscar w kategorii "najmniej inteligentny czarny...
Jak można zrobić kogoś niewidzialnym nalewając mu coś do gardła, czy tam wstrzykując do żył, nawet już nie pamiętam jak to było. Ogólnie dla mnie bezsens.
Ten film jest daremny...gosciu zmienia sie w niewidzialnego tylko po to zeby podgladac laski?...ostatnia scena jest fajna bo fajne sa w niej efekty specjalne...ale reszta jest do kitu....
Film jest idealnym widowiskiem dla 13 - latków, którzy są za duzi na Power Rangers a za młodzi na bardziej ambitniejsze filmy. Efekty rzeczywiście powalają, są dopracowane do ostatniego szczególu. Jednak oglądanie jednego magazynu przez 1.5 godziny każdego może zmęczyć. Jeśli jednaj nie macie co robić a i myśleć nie...
więcej
Przewaga efektów nad treścią. W sumie spodziewaliśmy się więcej. Można iść jak już naprawdę nie ma na co.
Chociaż sam motyw niewidzialnego człowieka pojawiał się już w kinie wielokrotnie, bynajmniej nie został wyeksploatowany. Verhoeven miał do wykonania ciekawe zadanie, a co ważniejsze - miał duże pole do popisu, biorąc pod uwagę dzisiejsze rozwiązania techniczne w dziedzinie efektów specjalnych. Niestety, twórcy filmu...
więcej
madziakochana@poczta.wp.pl - czy ty przypadkiem nie jestes kims od dystrybutora tej szmiry: ktos z dzialu marketingu lub public relations?
Film zaczyna sie niezle, swietne efekty specjalne i ... po pierwszej godzinie zaczyna sie nudzic a schematyczna do bolu akcja wcale nie trzyma w napieciu.
Kolejny film (po MI2) po ktorym zal mi bylo wydanych 20 zl i 2.5 godziny straconego czasu, ktore moglem przeznaczyc na jakis inny film :(
niedawno obejzalam recenzje a wlasciwie reklame tego filmu- i od razu postanowilam na niego pojsc jednak najpierw trafilam tutaj i co?
okazalo sie ze film zbiera nienajlepsze recenzje i juz sama nie wiem czy warto wydac na niego 15 zl
mysle ze jednka wybiore sie bo moze mnie sie ten film spodoba?
Dobry tytuł, wyświechtany temat (tym razem zrealizowany poniżej wszelkiej krytyki)
Niedostrzegam sensu w poczynaniach "naszego szalonego naukowca" nie ja jeden chyba.
Dawno tak schematycznego filmu nie widziałam!! Jest bohater dobry i bohater zły oraz piękna (i tym razem inteligentna) blondynka. No i rzecz jasna happy end.
Ale fabuła mało wciągająca... Film w zamierzeniu miał zadawać pytania dotyczące moralności i natury ludzkiej.
Niestety tym razem naczelny skandalista...