właśnie skończyłam oglądać i jestem bardzo mile zaskoczona. w końcu wrócił Allen z lat '70 i '80. Boris jest niemalże porte parole Allena i postacią, którą Allen sam by zagrał jeszcze 10 lat temu. film jest zabawny, może nie płacze się ze śmiechu, ale zdecydowanie są zabawne kwestie, nie wiem jak to wygląda po polsku...
więcej
Ogólnie - niezły film, ale jak na Allena - średnio.
Co mamy w tym filmie? W głównej mierze festiwal myśli lewicowej w przyjemnej i czasem zabawnej otoczce.
Wszyscy prawicowcy w filmie są prostaczkami, którzy na koniec odnajdują szczęście w lewicowym sosie.
Nie jest to wszystko jakieś tam strasznie nachalne, ale...
Mialem wrazenie jakbym ogladal House'a, bohaterzy sa doslownie identyczni. Nie mam zadnych zastrzezen, typowy film Allena. Warto obejrzec.
"robactwa" znajduje się większość głosujących skoro TYTANIC 2 (czyt. Avatar) ma 9.1 oczek a Whatever works 7,6... czyż Boris Yellnikoff nie ma racji? Może i mam coś z mizantropa ale to pierwsza postać po Dr. House, która mi się baaardzo podoba :)
ogladalem Wszystkei filmy allena juz chyba ze 3 razy. jestem malo krytyczny wobec jego filmow, ogolnie go uwielbiam natomiast ten byl poprostu glupi...3 dni temu ogladalem "zbrodnie i wykroczenia" i "whatever..." az bije kiepskoscia po oczach w kazdym calu. kiepska gra, kiepska fabula, kiepski humor. mam nadzieje ze to...
więcej
"This is not the feel-good movie of the year.
So if you're one of those idiots who needs to feel good,
go get yourself a foot massage."
"My father committed suicide because the morning newspapers depressed him.
And could you blame him?"
autoironia:
"They paid good money for tickets, hard-earned money,
so...
Już dawno nie byłam tak zaskoczona kiedy dowiedziałam się, że u Allena ma grać Larry David. Uwielbiam Seinfelda i Curb your enthusiasm, więc nie mogłam się doczekać filmu. Właśnie go obejrzałam i muszę przyznać, że jest naprawdę dobry. Odpowiednio śmieszny, dobrze zagrany (Patricia Clarkson!), no i świeża fabuła. Nie...
więcejAllen "jakby nie było" powoli godzi się z otaczającą go rzeczywistością i wszechogarniającym poczuciem bezsensu. Dla wielbicieli jego twórczości sprzed lat, pozycja obowiązkowa. Martwi mnie tylko, że przez cały seans miałem wrażenie, że mistrz żegna się z nami tym filmem.
Wczoraj go obejrzałam i nawet nie wiem kiedy minęło to 1,5 godziny. Fani Allena nie będą rozczarowani. Film daje do myślenia,
teksty są genialne a aktorzy grają świetnie! Po lekkiej komedii "Vicky, Christina, Barcelona" tym razem poznajemy świat zgorzkniałego cynika -
Borysa, który po rozwodzie z żoną postanowił...
Już dawno przeczytałam,że ma być 16 października i zapisałam sobie w kalendrzau. Dzisiaj oglądam repertuar na sobote w największych kinach, a tam nic... O co chodzi?
Apeluję o zmianę opisu filmu - to nie komedia romantyczna, tylko
obyczajowa! Film bardzo dobry, Allen wciąż zaskakuje, ponieważ ten film ma
dużo elementów allenowskich ale mistrz dodaje też nowe, trudno ten film
porównać do jakiegoś innego wcześniejszego. Świetnie, że główni aktorzy są
nowi - to dodaje...
rzadko zdaza mi sie obejrzec film w ktorym niczego bym nie zmienila. fantastyczny!!! filmowy powrot po dosc dlugiej nieobecnosci do nowego jorku okazal sie strzalem w dziesiatke. zabawny, inteligentny, wciagajacy. dla mnie 10/10!
opis jest kompletnie nie adekwatny,a film jest poprostu genialny, oczywiście polscy dystrybutorzy wolą komedie romantyczne z 2007 r.
powrót do przeszłości z bardzo dobrym skutkiem. NY i przeintelektualizowany, stetryczały, gderliwy bohater - tego chciałem.
Moim zdaniem "Jakby nie było" jest kolejnym dowodem na ogromny talent Allena. Błyskotliwe oraz zabawne dialogi i monologi, ciekawa fabuła a dodatkowo aktorstwo na wysokim poziomie. Polecam! 9/10
Wszystkie filmy Allena wchodzą do kin w kwietniu, rok po światowej premierze. To jest znęcanie się nad widzem. Szkoda, że dystrybucją jego filmów zajmuje się akurat dystrybutor, który Allna nie lubi.