lecz ogladalem go ze srednim zainteresowaniem, w sumie nie wciagajacy film, ale 2h szybko ulecialy, 6/10.
Witam
Chciałbym pokusić się o pytanie jak oceniacie ten film w porówaniu z jego pierwowzorem?
Moim zdaniem pierwsza wersja tego filmu jest dla mnie po prostu lepsza. Każdy pewnie lubi co innego ale moim zdaniem w starszej wersji bardziej chodziło o element psychologiczny, walki z samym sobą i z pokusami. Tutaj...
Gdybym spotkał Russela po tym filmie na ulicy, to bym powiedział mu tak: Słuchaj jak Ci się nie chciało grać to mogłeś powiedzieć, że ci się nie chce i iść do domu leżeć, natchniony mówi tak napadłem na pociągi czy jakoś tak. Mógł już sobie darować leń role w westernie.
Christian Bale - jeden z najlepszych obecnie aktorów zagrał w takim filmie? Chyba miał jakiś kryzys. Film jest schematyczny, wiem, że to western, i powinien być schematyczny, ale niestety nie dorównuje w zabawie konwencją takim hitom jak "Bez przebaczenia", czy "Prawdziwe męstwo". Scenariusz pisany jak pod Chucka...
SPOILER
Westernów raczej nie oglądam, a do tego filmu przyciągnęła mnie obsada, ale było warto. Ciekawa fabuła, świetna gra aktorska (i z całym szacunkiem dla Russela czy Bale'a - ja czekałam na sceny z Fosterem, bo uwielbiam to szaleństwo w jego oczach :) ).
Jednak ta końcówka /o\
Nie kupuje tej przemiany bohatera....
Slyszalem dobre opinie na temat tego filmu. Obejrzalem wreszcie i..rozczarowalem sie na calej linii. Jedynie milosnicy klasycznych westernow moga spogladac na ten film laskawym okiem. Muzyka,gra aktorska,scenografia,zdjecia itd.,od strony technicznej nie ma sie za wiele do czego przyczepic. Wysoki poziom produkcji zza...
więcej...bardzo ale to bardzo pozytywne, wiele osob zachwala gre aktorska jak i samo w sobie wykonanie filmu, a jako ze to jedyny obecnie wester jaki idzie ogladnac na duzym ekranie dodaje mu jeszcze wiekszego smaku, a glod mam wielki, byle do premiery.
Moim zdaniem przejaskrawili oryginał, bardziej zagmatwali - przez co film stał się trochę ciężkawy. Ten z 57 roku bardziej mi się podobał.
Rozumiem jeszcze, że ocalił Dana(od początku widać było, że Wide ma do niego szacunek), rozumiem, że powybijał tych swoich rzezimieszków (Charlie w pewnym sensie naruszył jego wolę, ok), rozumiem, że wsiadł do pociągu (jego, bez bandy tak, czy tak by ktoś zabił), no ale, dlaczego uciekał przed własnymi ludźmi?...
Bardzo dobry film. Na plus dobra obsada, ale przede wszystkim kontrast w fabule: niby prosta, banalna historia, a z wieloma elementami psychologicznymi. Film godny polecenia!