Prawdziwi studenci Boston University wystąpili w filmie jako statyści w kilku scenach, kręconych w salach wykładowych.
Jeff Ma, czyli pierwowzór postaci Bena Campbella, miał małą rolę w filmie, jako krupier blackjacka w kasynie Planet Hollywood.
W trakcie sceny otwierającej film, kiedy Ben jedzie na rowerze, w tle dwukrotnie przejeżdża ten sam pomarańczowy Chrysler PT i trzykrotnie ten sam srebrny Chrysler 300C.
W filmie pojawiają się liczne błędy jeśli chodzi o lokalizację hoteli. Bohaterowie mówią, że są w jakimś hotelu podczas gdy widok z okna mówi coś zupełnie innego. Na przykład w jednej ze scen pada nazwa Hard Rock, jednak widok jest z wysokiego hotelu Strip.
Na samym początku filmu widzimy z lotu ptaka, jak Ben przejeżdża na rowerze przez most. Jeśli przyjrzymy się uważniej, na końcu mostu można dostrzec policyjną barykadę. To dlatego, że podczas kręcenia filmu most był zamknięty.
Na końcu filmu, gdy bohaterowie stoją w hotelu przodem do lustra, jeden z nich ma na sobie okulary, ale w lustrze ich nie widać.
W scenie na początku filmu, kiedy Ben, jego matka, Josh i Cam świętują 21 urodziny Bena w barze, matka Bena podaje kawałek ciasta Joshowi (siedzącemu po prawej stronie Bena), a ten mówi "Thanks." Chwilę później, w następnym ujęciu, matka Bena znowu podaje Joshowi kawałek ciasta. Z pewnością nie mógłby zjeść wszystkiego w ciągu 3 sekund.
W scenie, w której Micky (Kevin Spacey) tłumaczy Benowi (Jim Sturgess) zasady gry, rozkłada na stole 5 odkrytych kart. Chwilę później kart jest 7 i wszystkie są zakryte.
Zdjęcia do filmu zostały nakręcone w Bostonie w Massachusetts oraz w Las Vegas w Nevadzie (USA).
Mimo, iż główni bohaterowie to profesor i studenci MIT (Massachusetts Institute of Technology), większość zdjęć kręcona była na sąsiednim BU (Boston University). Władze MIT nie wydały ekipie "21" zezwolenia na filmowanie w ich kampusie.
Prawdziwa historia, o którą oparto film, wydarzyła się w latach 1980-1995. Studenci, o których mowa w filmie i książce Ben'a Mezrich'a pt. 'Bringing Down the House', faktycznie podróżowali bardzo często w weekend'y do Las Vegas, gdzie wykorzystywali nabyte umiejętności liczenia kart i grali używając fałszywych dowodów tożsamości. Podzieleni byli na dwie grupy: 'Amphibians' i 'Reptiles'. Z czasem grupy rozrastały się. Jednak po kilku latach Griffin Investigations, jedna z największych wówczas firm zajmujących się wykrywaniem oszustów, zorientowała się, kim są i co robią studenci. Ich nazwiska znalazły się w bazach danych wszystkich poważniejszych kasyn. Mimo to niektórzy wciąż grają, choć naturalnie zdarzają się komplikacje. Jeden z nich (Andy Bloch) jest nawet profesjonalnym graczem w Blackjack'a i można go oglądać uczestniczącego w największych turniejach (m.in. World Series of Poker 2006). Inni zaczęli zarabiać w inny sposób (np. prowadzą wykłady i sprzedają techniki liczenia kart). Szacuje się, i są to naturalnie informacje nie potwierdzone, że grupa zarobiła od 1 do 10 milionów dolarów.
Amerykańskie kasyna nie sprzeciwiały się produkcji '21'. Co więcej, wychodząc z założenia, że film przyczyni się do spopularyzowania hazardu, przyjęły pomysł entuzjastycznie i udostępniły własne lokale. Powodem braku sprzeciwu jest fakt, że liczenie kart wymaga znakomitych umiejętności, których nie nabędzie się czytając książkę lub oglądając film, a nawet ich posiadane nie daje stuprocentowych szans na wygraną.
W zwiastunie filmowym, w scenie, gdy Kevin patrzy na wynik testu głównego bohatera widać 100%. W filmie wynik testu wynosi 97%.