Początek filmu - to chyba zboczenie reżysera... Drażniąca muzyka przez 3 minuty na czarnym tle.
Dalej mamy animal planet, kolejne drażniące nasz słuch odgłosy wydawane przez małpy. Później jakieś nudziarskie rozmowy i zaczyna się najgorsze.
Żałosne efekty specjalne, pewnie niesamowite jak na tamte czasy ale kogo...
Zastanówmy się co podlega ocenie. Co sprawia że jeden film zbiera pochwały a inny nagany? Fabuła, oczywiście. Gra aktorska, reżyseria - to takie oczywistości. Poza tym innowacyjność, montaż, dialogi, pomysłowa tematyka... i tak dalej. A na samym końcu - osobiste widzimisię "czy to mnie kręci czy nie".
To teraz krok...
W jakiejś wersji filmu zaczyna się on trzyminutowym wstępem w którym nie ma nic prócz dźwięków czy melodii. Już temu można przypisać znaczenie. Chodzi o nicość z jakiej wyłonił się wszechświat. Z pozornego wielkiego nic wyłoniła się czasoprzestrzeń. Muzyka gra tu dużą rolę i sama w sobie jest zobrazowaniem pewnych...
Próbowałem przebrnąć przez ten film i nic. Oglądałem go w małych ratach, bo dłużej niż 20 minut nie dawałem rady. Dosłownie czułem w kościach jak marnuję czas gapiąc się w ekran. Film o niczym. Nie oczekuję od filmów efekciarstwa, akcji, romansów...ale ten film naprawdę jest o niczym. Nie wiadomo co ,,autor miał na...
Strasznie to nudne. Co myslicie o pomysle, by to wywalic poza 1000 filmow? Czytalem wiele opracowan i w wielu ta grafomanska papka jest oceniana jako dno. Sam napisalem artykul o tym przereklamowanym shicie, bardzo krytyczny. 1/10.
Moze i film w 68 mogl wydawac sie efektowny - to na dzisiejsze czasy to nuda i dla mnie wielkie rozczarowanie.
Zadnej fabuly i treci , same dluzyzny i ze byly to 3 niepowiazane ze soba watki przeczytalam wlasnie tu , na stronie tytulowej filmu.
Ogladajac to pseudodzielo do konca oczekiwalam jakiegos wyjasnienia a...
oglądanie tego boli. nie pojmuje czym tu powinniśmy się zachwycać.fabuły w zasadzie brak,
dialogów tyle, że pożal się boże. i do tego patrzenie na przyszłość w zupełnie abstrakcyjny sposób.
jedyne co robi wrażenie to efekty specjalne, dobre jak na tamte czasy, ale i tak nie wykorzystali
możliwości jakie dała im...
Myślę, że śmiało mogę powiedzieć, że to najnudniejszy film jaki widziałem w całym moim życiu. To taki kinematograficzny ekwiwalent "Nad Niemnem" Orzeszkowej. Po prostu nie da się oglądać. Jest tak unikatowo gnuśny, że czasami wyczuwa się wręcz, że intencją reżysera było zanudzenie widza na śmierć. Śmiałem się sam do...
więcej
czyli 100 filmów na 100-lecie kina .
Miejsce 49 . https://pl.wikipedia.org/wiki/Sto_na_sto,_czyli_sto_film%C3%B3w_na_stulecie_kina
oceniam na 3 - tylko i wyłącznie tak wysoko, bo fragment z HAL'em był interesujący. Reszta to porażka.
Ponad 8 tys. zdjęć z kilku misji programu Apollo udostępniła w internecie Amerykańska Agencja Kosmiczna NASA. Fotografie zostały wykonane w czasie misji załogowych.
Kipp Teague, który jest odpowiedzialny za projekt, powiedział, że zdjęcia były robione na powierzchni Księżyca oraz w trakcie podróży astronautów w...
Jako krotkometrazowka byloby do zniesienia - tak na 2/10, jako kino klasy b na prawie 3 h, to juz zenada i kpina z widza, niestety ja nie przyjmuje kpiny, cwiercinteligenci przyjma, ja z dyplomami juz nie, dlatego dyskwalifikacja kubrika i czarna lista dla tego mitomana. 1/10 i zachęcanie znajomych by dawali tyle samo.
więcejDość długo zbierałem się do obejrzenia tego filmu no ale w końcu postanowiłem go obejrzeć i nie żałuje. Gdybym miał określić rocznik tego filmu na pewno nie dał bym mu 68 gdyż Stanley Kubrick o lata wyprzedza swoją epokę. Nie ma tutaj aż takiego kiczu jak w filmach Sci-Fi z lat 80. Będę szczery i powiem że nie do końca...
więcejDość długo zbierałem się do obejrzenia tego filmu no ale w końcu postanowiłem go obejrzeć i nie żałuje. Gdybym miał określić rocznik tego filmu na pewno nie dał bym mu 68 gdyż Stanley Kubrick o lata wyprzedza swoją epokę. Nie ma tutaj aż takiego kiczu jak w filmach Sci-Fi z lat 80. Będę szczery i powiem że nie do końca...
więcej