Wiadomo, że każdy bedzie go porównywał do serialu z Rogerem Moorem. Ja myslę,że ten film jest fajnie nakręcony. Val Kilmer gra jak zwykle swietnie.Poza tym ścieżka dźwiękowa rewelacyjna:)
Święty to bardzo dobre kino akcji. Jeżeli lubicie pierwszą część Mission: Impossible, bondy z Brosnanem czy Tożsamość Bourne'a z Damonem to ten film przypadnie wam do gustu.
Bardzo fajne kino akcji z przystojnym Kilmerem i zabójczą Shue. A nawiasem mówiąc. Dogodnie by było mieć prąd z wiaderka wody!
moim zdaniem swietny film, z wartką akcją, znakomitą charakteryzacją i dobrymi aktorami. Moze troche bondowski zbyt bardzo, ale zawsze chetnie go oglądam, i watpie czy mi sie znudzi
Film nie dorównuje serialowi, a jednak przyciąga uwagę. częste zmiany wizerunku przez Kilmera bardzo mi się podobały. Ogólnie cała akcja jest wciągająca, wątek miłosny i ta "zimna synteza". Gdyby to w rzeczywistości było takie proste........
Osobiście bardziej mi się podobał nawet niż serial z Rogerem, może z powodu tego wątku o częstym zmienianiu osobowości. Polecam
Jedna z lepszych kreacji Vala Kilmera, z dobra muzyka w tle, ciekawym scenariuszem i niekonczaca sie reklama nokii...
Niesamowity film. Z jednej strony to prosta historia z nieprawdopodobnymi zwrotami akcji, ale z drugiej mistrzostwo świata jeżeli chodzi o sposób podania.
Przykro mi, ale mnie zawsze chyba pozostanie sentyment do serialu z Rogerem Moorem! "Święty" z Kilmerem zupełnie nie przypadł mi do gustu. Cóż... To w sumie tylko kwestia gustu... Ale ja i tak wiem swoje!
Film trzyma w napięciu i wart jest zobaczenia...choć...Valowi Kilmerowi nie udało sie powtórzyc sukcesu jaki odniósł Roger Moore,,,
Muszę przyznać, że najpierw sięgnąłem właśnie po film, dopiero później i do dość później mogłęm obejrzeć przykładowy odcinek serialu. Jakoś bardziej przekonałem się do filmu, serial mi nie podpasował, bo w sumie był jakiś inny. Stąd pewnie te komentarze, wielbicieli serialu :).
Ja natomiast chcę zwrócić uwagę na inną...
Kilmer sympatyczny jak zawsze, film na zwyczajny sobotni wieczor ot taki sobie. Jedynie uroda Elisabeth Shue sprawia ze mozna go zobaczyc z przyjemnoscia raz drugi ( i trzeci ;))) )