Akcja filmu rozgrywa się we Włoszech na przełomie 1944-45. W willi mieszka czterech szlachetnie urodzonych panów: sędzia, biskup, książe i bankier, a ich towarzyszkami są cztery rozwiązłe kobiety. Ludzie ci dobierają sobie ofiary do orgii, wśród miejscowej ludności. Porywają ośmioro młodych chłopców i dziewcząt. Dla młodych, niewinnych ludzi zaczynają się dni przepełnione seksualnym poniżaniem, perwersją i sadyzmem.
Wymęczyłem ten film i przyznam szczerze, że już wolę porno. Porno, jest w swojej prostocie uczciwe, bo nie udaje sztuki i nie rości sobie praw do tytułu "dzieła". Jest po prostu tym, czym jest.
Jak powiedział kiedyś poeta "lepsze szczere gówno w polu, niż wzniosła sraka rozmazana na podłodze Galerii...
Ja tam sięgając po ten film dostałem to czego chciałem, zaskoczyłem się pozytywnie, bo to naprawdę
najlepszy film jaki widziałem od dobrych 2- 3 lat, ukazuje prawdziwą naturę człowieka i co jest w stanie
zrobić dla zaspokojenia żądzy, odzwierciedla najbardziej chore fantazje jakie przewijają się przez naszą
głowę...
Uważam, że ten film to chyba najlepsza metafora wszelkich totalitaryzmów. Mało jest filmów, które tak dokładnie, bez znieczulenia, a wręcz prosto z mostu pokazują jak można ludzi upokorzyć i upodlić. Choć faktycznie muszę przyznać, że w pewnym momencie film robi się monotonny, a nawet nudny.