Zapowiada się całkiem zwykły dzień. Dzień, w czasie którego widzowie mają okazję podpatrzeć życie siedmiu par. Może się zdawać, że kamera wychwytuje urywki życia przypadkowych postaci. To złudzenie. Osoby te, choć się nie znają, były kiedyś świadkami pewnego wypadku, który odcisnął na nich piętno. Na każdym inne, ale jednak…
Spełniając obywatelski obowiązek... przestrzegam WSZYSTKICH przed tym filmem.
To jest kompletne nieporozumienie!!!
Ratunku;/ Co tam robią niektórzy zazwyczaj nieźli aktorzy, nie wiem, ale na pewno nie grają.
Gdyby chociaż można ten film traktować jako parodię, ale nie można.
I jeszcze najlepszy komentarz....
zamysł jak sądzę dramatu egzystencjalnego - w efekcie obyczajowe i przesadnie realistyczne krótkometrażówki połączone dla efektu spójności jednym motywem. Jedyne co wciąga to muzyka. Miało być o wszystkim a wyszło o niczym.