Chris Marshall ma siedemnaście lat i ambitne plany na przyszłość. Kiedy po raz pierwszy, na balu w Oksfordzie, widzi Jenny, ubraną w białą suknię, zakochuje się w niej od pierwszego wejrzenia. Piękna i tajemnicza, prześladuje go we snach. Przeznaczenie sprawi, że ich romans potoczy się drogą naznaczoną niebezpieczeństwem, gdyż szef Chrisa to człowiek o podejrzanej przeszłości.
Wymęczyłem się strasznie, a film był jednym z najbardziej oczekiwanych przeze mnie obrazów ostatnio. Kiepska reżyseria, scenariusz,gra aktorska(szczególnie irytująca Blake), brak chemii pomiędzy bohaterami. Jedynie muzyka się broni(zespół A Silent Film).Porażka totalna niemal, a zapowiadało się znakomicie.