Film opowiada historię Morriego, który wiele w życiu przeszedł. Po śmierci rodziców musiał zaopiekować się młodszym rodzeństwem i spłacić dług po ojcu. Teraz ma kolejny problem. Jego żona pragnie dziecka, on jednak obawia się tego ze względu na liczne choroby psychiczne w jego rodzinie. Wkrótce do jego domu wpada rodzeństwo cierpiące na depresję.
niezły film, nie najwyższych lotów, ale było się do czego uśmiechnąć. Matthew Perry niestety nic więcej poza tymi samymi minami wykrzesać nie umie. Ta sama gra od czasów "Przyjaciół". Fajnie mu to wychodzi, ale ile można oglądać to samo? Identyczna sytuacja jest z Lauren Graham. Ten sam maślany wyraz twarzy, wzrok...