Nowa słodko-gorzka komedia Mike’a Leigh, twórcy nagrodzonych Złotą Palmą „Sekretów i kłamstw”. Sally Hawkins wciela się w POPPY, nauczycielkę, która mieszka ze swoją koleżanką z pracy i razem z nią poszukuje partnera na życie. Jest błyskotliwą, atrakcyjną kobietą z wielkim poczuciem humoru. Choć wie, co należy traktować poważnie, a kiedy... czytaj dalej
Skrzywdzony w młodości, pielęgnujący skrzywdzenie w dorosłości. Pełen roszczeń do
świata i ludzi w myśl zasady "przecież wiele przeżyłem, więc mi się należy". Guzik. Trafił na
kobietę, która mu się spodobała, i zamiast przejąć inicjatywę i spróbować pozwolił jej
wdzięczyć się nieświadomie i rozwijać w nim chore...
UWAGA!
Szanuję zdanie innych osób i świetnie rozumiem, że o gustach się nie dyskutuje.
Wyrażam tutaj moje osobiste zdanie i nie mam w zamiarach nikogo urazić.
Wyszukałem sobie pozytywne filmy no i pech chciał, że padło na "Happy go Lucky".
Oglądałem po angielsku, żeby troszkę sobie akcentu wyrobić i właściwie...
Gdyby nie instruktor jazdy Scott, gdyby nie jego wybuch, co myśli o całej kobiecości Poppy, gdyby nie enraha-enraha, to filmu już w ogóle nie dałoby się oglądać. Poza tym film męczy i irytuje. Jeśli tak ma wyglądać entuzjazm do życia, to ja wysiadam. 2/10 - ocena idzie w górę za tę jedną scenę.
i przez to na swój sposób fascynujący. Dziwny, bo w odróżnieniu od większości typowych filmów w życiu głównego bohatera/bohaterki następuje jakieś doniosłe w skutkach zdarzenie napędzające dalszy ciąg historii. Tutaj... nic właściwie takiego nie ma, choć tę funkcję pełni zapewne zapisanie się Poppy na naukę jazdy....
Podchodziłam kilka razy do tego filmu, w końcu obejrzałam, ale musiałam podzielić seans na dwa dni.
Początkowo miałam jak najbardziej negatywne odczucia oglądając ten film - główna bohaterka jazgotliwa, męcząca, wesoła trzpiotka wiecznie zadowolona z życia i śmiejąca się do każdego, zaczepiająca każdego, by mu umilić...