Relacja

WENECJA 2019: Oficer, szpieg i kandydatka idealna

autor: , /
https://www.filmweb.pl/article/WENECJA+2019%3A+Oficer%2C+szpieg+i+kandydatka+idealna-134486
Nowy dzień, nowa porcja recenzja z festiwalu w Wenecji. Tym razem Łukasz Muszyński obejrzał dreszczowiec Romana Polańskiego "Oficer i szpieg", a Małgorzata Steciak nakręcony w Arabii Saudyjskiej "The Perfect Candidate".

"Ludzie honoru" (recenzja filmu "Oficer i szpieg", reż. Roman Polański)
Autor: Łukasz Muszyński


Autobiograficzne wątki w twórczości Romana Polańskiego to prawdopodobnie materiał na niejedną pracę doktorską. "Oficer i szpieg" - autentyczna historia francuskiego żołnierza żydowskiego pochodzenia niesłusznie oskarżonego o zdradę stanu - dołoży do tego koszyka kolejny kamyk. W wywiadzie zamieszczonym w pressbooku filmu reżyser, na którym od pół wieku ciąży zarzut o gwałt na Samancie Geimer, przyznał wprost, że w opowieści o Alfredzie Dreyfusie widzi tę samą determinację w negowaniu faktów i potępianiu go za czyny, jakich się nie dopuścił. Pozostaje mieć nadzieję, że odbywająca się po raz enty dyskusja na temat problematycznej przeszłości artysty nie zagłuszy rozmowy o jego dziele. Nawet, jeśli trudno je zaliczyć do szczytowych osiągnięć twórcy "Chinatown".

Głównym bohaterem filmu jest major Georges Picquart (Jean Dujardin). Niedługo po tym, jak sąd skazuje Dreyfusa (Louis Garrel) na dożywocie za szpiegostwo, oficer otrzymuje awans na pułkownika oraz posadę szefa wywiadu. W trakcie zaprowadzania w instytucji nowych porządków Picquart natrafia na dowody świadczące o tym, że najsłynniejszy więzień Francji może być niewinny. Kiedy jednak wojskowy przedstawia je przełożonym, trafia na zdecydowany opór. Z niewiadomych powodów nikomu w armii nie zależy na tym, by rozpocząć na nowo proces Dreyfusa. Nawet, jeśli prawdziwy zdrajca wciąż jest na wolności i właśnie ubiega się o posadę zapewniającą mu dostęp do ściśle tajnych informacji.

Choć przedstawione na ekranie zdarzenia miały miejsce na przełomie XIX i XX wieku, "Oficer i szpieg" to film zadziwiająco aktualny. Polański do spółki ze współscenarzystą oraz autorem literackiego pierwowzoru Robertem Harrisem dowodzi, że świat nie zmienił się aż tak bardzo przez ostatnich sto lat. Już w czasach naszych prapradziadków potrafiono publikować fake newsy,  niszczyć publicznie dobre imię niewinnych osób, a także dla politycznego zysku rozpalać ogień nienawiści przeciwko mniejszościom. Na przykładzie procesu Dreyfusa twórcy uzmysławiają również, jak łatwo jest przekonać społeczeństwo do poddania się logice absurdu. Zmusić do uwierzenia w absurdalne analizy ekspertów i nieistniejące dowody przestępstwa. Przekonać, że bezwartościowe zeznania w rzeczywistości obciążają oskarżonego. Gdyby ta historia nie wydarzyła się naprawdę, prawdopodobnie pomyślelibyście, iż zrodziła się w umyśle  Franza Kafki.

Całą recenzję przeczytacie TUTAJ

"W świetle reform" (recenzja filmu "Perfect Candidate", reż.  Haifaa Al-Mansour)Autorka: Małgorzata Steciak


Kilka miesięcy temu księżna Rima Bint Bandar została jako pierwsza kobieta w historii Arabii Saudyjskiej mianowana ambasadorką kraju w USA. Haifaa Al-Mansour, autorka prezentowanego w konkursie weneckiego festiwalu "Perfect Candidate" i przy okazji pierwsza saudyjska reżyserka, w swoim najnowszym filmie opowiada historię młodej lekarki walczącej o miejsce w radzie gminy. To opowieść o sile kobiecej determinacji i żmudnej pracy u podstaw, jaka wiąże się z wprowadzaniem w życie rewolucyjnych zmian.

Kiedy poznajemy Maryam, bohaterka wydaje się wcieleniem niedawnych reform przeprowadzonych w Arabii Saudyjskiej - do pracy jedzie własnym samochodem, jest cenioną lekarką w lokalnej klinice, zarabia własne pieniądze. Kiedy jednak chce wybrać się na konferencję w Dubaju, na lotnisku okazuje się, że jej pozwolenie na podróżowanie wygasło. Sprawę wyjaśnić może jedynie ojciec, jej prawny opiekun, który właśnie wyjechał w trasę ze swoim zespołem. Okienko z nowymi możliwościami uchyla się, ale tylko odrobinę. Kolega po fachu, którego Maryam chwilę wcześniej zagaduje w kolejce do odprawy, jest wyraźnie zakłopotany sytuacją - w końcu kobieta rozmawia z nim twarzą w twarz, jak równa z równym. Jeden z pacjentów, starszy pan przywieziony z wypadku, na widok kobiety-lekarki dostaje ataku histerii (w końcu za namową wnuka pozwala się zbadać, ale wyłącznie pod warunkiem, że zostanie wcześniej znieczulony). Maryam próbuje wyjaśnić sprawę przeterminowanej przepustki u znajomego urzędnika, który w wyniku nieporozumienia zapisuje ją jako kandydatkę w wyborach do lokalnej rady gminy. Sfrustrowana dyskryminacją, z którą mierzy się na co dzień, kobieta postanawia wystartować.

Podpisany przez Al-Mansour, autorkę m.in. "Mary Shelley" i "Dziewczynki w trampkach" "Perfect Candidate" jest filmem szlachetnym w swoich intencjach. Niestety strategia artystyczna saudyjskiej reżyserki zbyt często rozbija się o scenariuszowe uproszczenia i inscenizacyjne ograniczenia. Al-Mansour stara się uchwycić rozedrganą współczesność swojego kraju, zawieszonego między tradycją a nowoczesnością, opresją a desperacką potrzebą wolności, ale zbyt często rezygnuje z niuansów na rzecz założonej odgórnie tezy. Historia Maryam ociera się momentami o fabularyzowaną instrukcję na temat praw obywatelskich, w której reżyserka krok po kroku tłumaczy widzom (a raczej widzkom), jak zaangażować się w działania lokalnych struktur władzy.

Całą recenzję przeczytacie TUTAJ.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones