film

Za garść dolarów

Per un pugno di dollari
1964

1h 39m
7,8 48 tys. ocen
7,8 10 1 47531
7,5 32 krytyków
Samotny rewolwerowiec przybywa do małego miasteczka, w którym dwie bandy przemytników toczą ze sobą wojnę. Zobacz pełny opis
Western
Najlepsze filmy #387
Top 1964 roku #3
Za garść dolarów

reżyseria Sergio Leone

scenariusz Sergio Leone, Víctor Andrés Catena

produkcja RFN, Hiszpania, Włochy

premiera

nagrody Film otrzymał nagrodę oraz 4 nominacje

Samotny wędrowiec Joe (Clint Eastwood) przybywa do miasteczka leżącego przy granicy meksykańsko-amerykańskiej. Wpływy dzielą tu między siebie dwie rywalizujące bandy przemytników. Przebiegły Joe dostrzega szansę na zarobek, lokując się pomiędzy skonfliktowanymi stronami, co realizuje zatrudniając się raz w jednej, raz w drugiej grupie.... Samotny wędrowiec Joe (Clint Eastwood) przybywa do miasteczka leżącego przy granicy meksykańsko-amerykańskiej. Wpływy dzielą tu między siebie dwie rywalizujące bandy przemytników. Przebiegły Joe dostrzega szansę na zarobek, lokując się pomiędzy skonfliktowanymi stronami, co realizuje zatrudniając się raz w jednej, raz w drugiej grupie. Wkrótce wtrąca się również w losy lokalnej rodziny, rozdzielonej przez bandytów. W rezultacie ściąga na siebie wrogość jednego z rodów, doprowadzając do eskalacji trwającego konfliktu. czytaj dalej

premiera 12 września 1964 (Światowa)

boxoffice $14 516 248 na świecie $14 500 000 w USA $16 248 poza USA

budżet $200 000

na podstawie Adriano Bolzoni (materiały do scenariusza, historia) / Víctor Andrés Catena (materiały do scenariusza, historia) ...więcej

studio Constantin Film Produktion / Jolly Film / Océan Films

tytuł oryg. Per un pugno di dollari

inne tytuły Fistful of Dollars (alternatywna pisownia) Międzynarodowy
A Fistful of Dollars Międzynarodowy
For a Fistful of Dollars (pełny tytuł) Wielka Brytania
Fistful of Dollars (alternatywna pisownia) Wielka Brytania
A Fist Full of Dollars (alternatywna pisownia) USA
więcej

W roli bezimiennego (Clint Eastwood) Leone chciał początkowo obsadzić Henry'ego Fondę lub Charlesa Bronsona.
Początkowo Sergio Leone chciał zatrudnić kompozytora Francesco Lavagnino. Pracował z nim przy jednym ze swoich wcześniejszych filmów - "Kolos z Rodos". Dopiero później postanowił wybrać Ennio Morricone.
Steve Reeves odrzucił propozycję zagrania głównej roli, ponieważ zarabiał więcej pieniędzy na innych filmach.
W swoim filmie Sergio Leone nie  ukazał ewidentnie tych dobrych i tych złych. Widz może mieć wrażenie, że ogląda opowieść o walce zła... z mniejszym złem. Wszystkim rządzi tu bowiem pieniądz, a nie sprawiedliwość. Jednak kontrast pomiędzy zachowaniami bohaterów jest dość widoczny – rewolwerowiec to jedynie facet chcący w nie do końca uczciwy sposób zarobić nieco mamony, podczas gdy jego przeciwnicy to bezwzględni mordercy. więcej
Przybył znikąd. Człowiek Bez Imienia. Interesują go wyłącznie pieniądze. Nie spocznie, dopóki nie wykończy dwóch wrogich sobie band przemytników, zamieszkujących przygraniczne miasteczko... "Za garść dolarów" to remake filmu Akiry Kurosawy "Yojimbo", znanego w Polsce pod tytułem "Straż przyboczna". Film Włocha miał być hołdem złożonym wybitnemu... więcej
TOP filmy z roku...
  • 2024
  • 2023
  • 2022
  • 2021
  • 2020
  • 2019
  • Zobacz wszystkie lata
Filmy dostępne na...
  • NETFLIX
  • MAX
  • DISNEY
  • AMAZON
  • CANAL_PLUS_MANUAL
  • SKYSHOWTIME
  • Zobacz wszystkie VOD
Od najlepszych
  • Od najnowszych
  • Od najlepszych

"Za garść dolarów" to dzieło sztuki, które każdy może interpretować po swojemu i wyciągać z niego to co mu się podoba... Film jest kwintesencją minimalizmu i prostoty. W zasadzie żaden wątek nie zostaje wyjaśniony ani rozwinięty. Moim zdaniem to właśnie jest jego największą zaletą. W dobie produkcji, gdzie wszystko...

Lubię klimat tych filmów!

Czytając komentarze widzę: "film pełen absurdów", "śmieszny", "główny bohater nieśmiertelny". Oczywiście, że to wszystko jest. Tylko o to właśnie chodzi. Wydaje mi się, że warto podejść do tego typu klasyków z dystansem. Lepiej wtopić się w klimat i w cudowną muzykę. Takie moje skromne zdanie.

Zauważyliście, że spaghetti westerny świetnie znoszą upływ czasu? Tych amerykańskich z tamtego okresu nie da się oglądać. Kowboje czyli pastuchy w ubrankach prosto od krawca, fryzurki nie z saloonu, ale z salonu fryzjerskiego, te pojedynki - bum, bum i trupek estetycznie pada. Zawsze mnie to drażniło. U Włochów...

"Straż przyboczna" była prawdziwie westernowa w klimacie, więc nie dziwi mnie, że w końcu przeniesiono ją na Dziki Zachód. A, że zrobił to Leone, to wyszło tak, że lepiej się chyba nie dało. Faktycznie, jak to zauważył na forum Sergio, jest to dość wygadany jak na Leone film, co mogę stwierdzić już po jego 3 dziełach,...

więcej