Francis Lai 

Francis Albert Lai

8,4
218 ocen muzyki
Francis Lai
Są kompozytorzy, których się ceni, bywa że lubi, ale kocha... To rzadkość. Francis Lai jest właśnie tym wyjatkiem. Urodził się w ciepłej Nicei, 26 IV 1932 (ten sam rocznik co John Williams, Wojciech Kilar czy Michel Legrand). Już od początku lat 50. Zarabiał jako akompaniator i pianista. W tej roli występował razem z Edith Piaf czy Mireille Mathieu. Był także kompozytorem ich piosenek. Do filmu wszedł bardziej przez przypadek niż z własnej woli, gdyż jeden z jego przyjaciół, Claude Lelouch zaproponował mu w imię przyjaźni napisanie mu-zyki do filmu "Kobieta i mężczyzna" (1966). Wynik przeróśł najśmielsze przypuszczenia... Już wkrótce po premierze cała Francja nuciła niesmiertelne Cha-ba-da-ba-da, a za nią cały świat... Robert Evans szef Paramountu, zafascynowany jego muzyką, zaproponował mu napisanie muzyki do "Love Story", jednak Lai odmówił. Jednoznacznie i nieodwołalnie. Evans się jednak nie poddał. Poprosił o pomoc Alaina Delona. Był to czas kiedy we Francji można było odmówić Brigitte Bardot, Prezydentowi... lecz nie Delonowi. I Francis Lai uległ... Po latach Evans wspominał, że na 7 nominacji do Oscara, które otrzymał film, tylko jedna przyniosła sukces ta dla Francisa Lai, choć niechciana, nieledwie wymuszona... A przecież to klasyka muzyki filmowej. Lai jest w ogóle niezwykłym kompozytorem. Można odnieść wrażenie słuchając jego muzyki, że nie istnieje nic, czego nie mógłby pokochać. Wystarczy się wsłuchać w takie partytury jak: "Żyć, aby żyć" [67], "Królowe Dzikiego Zachodu" [71], "Emmanuelle" [74], "Bilitis" [76], "Jedni i drudzy" [81] czy nawet "Kobieta i mężczyzna: 20 lat później" [86].Świat bez Francisa Lai byłby inny, pewnie smutniejszy. I chwała mu za to.



zobacz pełny życiorys

dane personalne:

data urodzenia: 26 kwietnia 1932

data śmierci: 7 listopada 2018

miejsce urodzenia: Nicea, Francja

Oscar
Zdobył Oscar, inną nagrodę oraz 10 nominacji
Sprawdź wszystkie nagrody
Zmarł w Nicei (Francja).
Od najlepszych
  • Od najnowszych
  • Od najlepszych

Zawsze gdy wiem, że to on robi muzykę do filmu to wiem, że będzie czego posłuchać
(podobnie jest w przypadku Michela Audiarda i Francisa Vebera, tylko, że z dialogami).
Jego motywy do ,,Love Story'' (1970), ,,W Matni'' (1984), ,,Skorumpowanych'' (wszystkie
części) oraz ,,La Course du lièvre à travers les champs''...

więcej

Fotka przedstawia Pierre'a Barrouha, nie Francisa Lai'a.

Gdyby nie jego muzyka do filmu "Love Story", to nie byłby ten sam film, ja najbardziej lubię Snow Frolic - Francis Lai.

Dzięki Mistrzu za wszystko

i dwie z niego perełki: Les Fantasmes D'Emmanuelle oraz La Lecon D'amour D'Emmanuelle. Dla mnie super i chylę czoło przed talentem pana F.