Patryk Vega, twórca głośnego filmu "PitBull", zekranizuje powieści Marka Krajewskiego.
W przyszłym roku we Wrocławiu reżyser nakręci fabułę i jednocześnie 12-odcinkowy serial na podstawie trzech bestsellerów Marka Krajewskiego. Na ekran trafią "Widma w mieście Breslau", "Koniec świata w Breslau" i "Festung Breslau", powieść która ukaże się jesienią. - Zabiegamy też o prawa do książki "Śmierć w Breslau". Wydawnictwo Dolnośląskie przekazało je Telewizji Polskiej - mówi Patryk Vega.
Filmy mają być zrealizowane w koprodukcji. - To jedyny sensowny pomysł. W Polsce nie udałoby się zgromadzić budżetu, który pozwoliłby na odtworzenie realiów przedwojennego Wrocławia tak drobiazgowo opisanych przez Marka Krajewskiego - mówi reżyser. - Filmy będą anglojęzyczne. Zagrają w nich polscy i niemieccy aktorzy. Mam też już wstępną zgodę od gwiazdy, której nazwisko otworzy filmowi drogę do międzynarodowej dystrybucji.
Kto zagra asystenta kryminalnego Eberharda Mocka, Vega nie chce na razie zdradzić.
Ekranizację "Śmierci w Breslau" już trzy lata temu planował Filip Bajon. Mocka miał grać austriacki aktor Klaus Maria Brandauer. - Nadal przymierzamy się do tego pomysłu i nie zrezygnujemy z niego - zapewnia reżyser.
Powieści Marka Krajewskiego (w kolejność ukazywania się), które zekranizuje Patryk Vega:
"Koniec świata w Breslau" - Rok 1927. Mock tropi seryjnego zabójcę, powielającego z makabrycznymi szczegółami zbrodnie sprzed lat. Ale nie tylko praca zaprząta jego umysł: jego utrapieniem jest także młoda żona, która rozczarowana małżeństwem zdradza go i oddaje się ezoterycznym rozrywkowym w tajemniczym towarzystwie. Wkrótce okazuje się, że i ona zamieszana jest w sprawę tajemniczych morderstw.
"Widma w mieście Breslau" - Rok 1919. Na jednej z wysepek w rozlewiskach Odry dwóch gimnazjalistów dokonuje makabrycznego odkrycia. Przy okrutnie okaleczonych ciałach czterech mężczyzn Mock odnajduje adresowaną do siebie tajemniczą notatkę. Ekscentryczny morderca wciąga policję w grę, której stawką jest życie kolejnych ludzi. Detektywa prześladują senne koszmary, ulega też słabości do alkoholu i pięknych, rudowłosych kobiet.
"Festung Breslau" (premiera na przełomie listopada i grudnia) - Zima 1945 r. Eberhard Mock, po odejściu z policji, pracuje w Abhwerze. Choć żona - namawia go do natychmiastowego wyjazdu z miasta, wokół którego zaciska się pierścień radzieckiego oblężenia, detektyw zajmuje się sprawą morderstwa młodej dziewczyny. Ma to być ostatnie śledztwo w jego karierze.
W przyszłym roku we Wrocławiu reżyser nakręci fabułę i jednocześnie 12-odcinkowy serial na podstawie trzech bestsellerów Marka Krajewskiego. Na ekran trafią "Widma w mieście Breslau", "Koniec świata w Breslau" i "Festung Breslau", powieść która ukaże się jesienią. - Zabiegamy też o prawa do książki "Śmierć w Breslau". Wydawnictwo Dolnośląskie przekazało je Telewizji Polskiej - mówi Patryk Vega.
Filmy mają być zrealizowane w koprodukcji. - To jedyny sensowny pomysł. W Polsce nie udałoby się zgromadzić budżetu, który pozwoliłby na odtworzenie realiów przedwojennego Wrocławia tak drobiazgowo opisanych przez Marka Krajewskiego - mówi reżyser. - Filmy będą anglojęzyczne. Zagrają w nich polscy i niemieccy aktorzy. Mam też już wstępną zgodę od gwiazdy, której nazwisko otworzy filmowi drogę do międzynarodowej dystrybucji.
Kto zagra asystenta kryminalnego Eberharda Mocka, Vega nie chce na razie zdradzić.
Ekranizację "Śmierci w Breslau" już trzy lata temu planował Filip Bajon. Mocka miał grać austriacki aktor Klaus Maria Brandauer. - Nadal przymierzamy się do tego pomysłu i nie zrezygnujemy z niego - zapewnia reżyser.
Powieści Marka Krajewskiego (w kolejność ukazywania się), które zekranizuje Patryk Vega:
"Koniec świata w Breslau" - Rok 1927. Mock tropi seryjnego zabójcę, powielającego z makabrycznymi szczegółami zbrodnie sprzed lat. Ale nie tylko praca zaprząta jego umysł: jego utrapieniem jest także młoda żona, która rozczarowana małżeństwem zdradza go i oddaje się ezoterycznym rozrywkowym w tajemniczym towarzystwie. Wkrótce okazuje się, że i ona zamieszana jest w sprawę tajemniczych morderstw.
"Widma w mieście Breslau" - Rok 1919. Na jednej z wysepek w rozlewiskach Odry dwóch gimnazjalistów dokonuje makabrycznego odkrycia. Przy okrutnie okaleczonych ciałach czterech mężczyzn Mock odnajduje adresowaną do siebie tajemniczą notatkę. Ekscentryczny morderca wciąga policję w grę, której stawką jest życie kolejnych ludzi. Detektywa prześladują senne koszmary, ulega też słabości do alkoholu i pięknych, rudowłosych kobiet.
"Festung Breslau" (premiera na przełomie listopada i grudnia) - Zima 1945 r. Eberhard Mock, po odejściu z policji, pracuje w Abhwerze. Choć żona - namawia go do natychmiastowego wyjazdu z miasta, wokół którego zaciska się pierścień radzieckiego oblężenia, detektyw zajmuje się sprawą morderstwa młodej dziewczyny. Ma to być ostatnie śledztwo w jego karierze.