Za swoją rolę w " Buncie maszyn" Stahl powinien dostać... dożywocie!!!
Zgodzą się ze mną chyba wszyscy wielbiciele " Terminatora".
Swoją grą, od samego początku filmu, niemiłosiernie i z premedytacją uśmierca jedną z największych ikon kina...samego przywódcę ludzkości- Johna Connora.
Zabija legendę... a to powinno...
http://www.kultura.banzaj.pl/Nick-Stahl-aktor-znany-z-Terminatora-3-zaginal-5012 4.html mam
nadzieje, że się odnajdzie
dude najbardziej znany jako John Connor którego nie musiała zabijać maszyna bo sam położył te rolę..
chociaż w sin city już nie było źle..