Kuwejt, 1991 r. Kapitan armii amerykańskiej Bennett Marco omawia plan rekonensansu z brytyjską przewodniczką. Podczas przejazdu tzw. autostradą śmierci ploton zostaje zaatakowany. Kapitan traci przytomność. Sierżant Shaw ratuje jednak żołnierzy, pokonująć nieprzyjaciela. Po jakimś czasie okazuje się, że akcja miała inny przebieg, a żołnierze poddani zostali praniu mózgów.
Pomysł na film bardzo śliski, ale Denzel Washington się wybronił, choć nie stanął na wysokości zadania. Z drugiej strony, dlaczego tak dobry aktor podejmuje się takich ról. Tak wiem, że w hollywood ambitne lub dobre kino to nieporozumienie ale ....
Poza tym scenarzysta się nie wysilił, przerysował tylko obecną...