HBO dało zielone światło projektowi, na który wielu fanów fantasy czekało od dawna. Saga
George'a R.R. Martina "Pieśń Lodu i Ognia" doczeka się realizacji. Na razie stacja zamówiła odcinek pilotowy
"Gry o tron" i dopiero na jego podstawie zdecyduje, czy chce zrealizować całą sagę.
Ambitne dzieło
Martina zaplanowane jest na siedem tomów, z których na razie publikacji doczekało się cztery. Według planów HBO każdy tom serii stanowiłby odrębny sezon, zatem pierwszy nosiłby tytuł
"Game of Thrones" (Gra o tron).
Akcja książki rozpoczyna się na północnych rubieżach Siedmiu Królestw, gdzie w odwiedziny do Lorda Eddarda Starka przybywa król Robert, by mianować go swoim namiestnikiem. Stark, któremu honor nie pozwala odmówić, zostaje w ten sposób wplątany w intrygi i zdrady królewskiego dworu. Jego rodzina zostaje rozdzielona, a każde z dzieci rozpoczyna podróż, która odmieni los całego kontynentu. Tymczasem za Wielkim Murem na północy rośnie w siłę nowa potęga, która już wkrótce może ruszyć na Królestwa, a za morzem pretendent do tronu i jego siostra rozpoczynają własną batalię z przeznaczeniem.
Inspirowana historią Wojny Dwóch Róż
"Gra o tron" w mniejszym stopniu bazuje na scenach batalistycznych, więcej uwagi poświęcając bohaterom. Serial przypominałby bardziej seriale
"Rzym" lub
"Dynastia Tudorów" niż
"Władcę Pierścieni". Producentami pilotowego odcinak zostali
David Benioff (
"Troja") i
D.B. Weiss (
"Halo").