Bezpośrednia kontynuacja jednego z kultowych seriali anime. Mija kilka lat od pokonania przerażającego Majin Buu. Na Ziemię powraca spokój i ład. Lecz w odległej galaktyce, z kilkudziesięcioletniego snu, budzi się Beerus, bóg zniszczenia, który nawiedzany jest przez wizje wojownika zdolnego go pokonać. Beerus postanawia go odnaleźć i trafia on na obrońcę Ziemi, Son Goku.
Przyznam szczerze, że dosyć długo podchodziłem do tej serii. Choć Dragon Ball to moje anime dzieciństwa, to jednak nie mogłem się pozbyć wrażenia, że Super może zostać zniszczone, przerobione, a co najgorsze .. pozbawione esencji tej serii.
Na szczęście myliłem się. DB Super to nie tylko piękna, choć prosta...
Przez prawie 2 lata łudziłem się, że coś z tej serii jeszcze będzie, aż w końcu odpuściłem sobie oglądanie jak tylko zobaczyłem na ekranie Broliego. Słaba kreska to najmniejszy problem tej serii, zresztą i tak się znacznie poprawiła i w większości przypadków jest okej. Postacie kompletnie wyprane z charakteru, głupie i...
więcejNie mogę się doczekać, ale nie wiem czy bez francuskiego dubbingu będę w stanie w pełni się delektować. Te głosy Goku i Vegety w tej wersji były idealne.
Goku, jako mistrz walki posiadałby dużą inteligencję (w tym inteligencję ruchową). Ponadto wysoką mądrość ( w końcu te wszystkie super sajaniny) i inteligencję taktyczną (przewidywanie ciosów itp.) A ma mentalność i inteligencję na poziomie 6 latka.
Postacie typu pilaf, bogowie z innych wymiarów (słoniki jakieś,...