W noworoczny poranek Murphy (Karl Glusman) odbiera telefon od matki swojej byłej dziewczyny, Elektry (Aomi Muyock). Kobieta martwi się o córkę, po której słuch zaginął i od 2 miesięcy nikt nie miał z nią kontaktu. Ciągle jeszcze zamroczony sylwestrową imprezą Murphy w myślach wraca pamięcią do swego romansu z Elektrą, gdy oboje byli pełni... czytaj dalej
Jestem zniesmaczony, bo po raz kolejny ordynarny pornus trafił do sal kinowych. Możecie sobie dorabiać do tej szmiry jakieś pseudofilozoficzne bajdurzenie, ale nie zmieni to faktu, że to jest zwyczajne porno ze szczątkową fabułą. Film, który obfituje w sceny żywcem wyjęte z pornograficznych produkcji nigdy nie będzie...
więcejZaskakuje mnie tak niska średnia dla filmu. Uważam, że Noe przytłaczając go fizycznością, robi coś bardzo istotnego - załamuje granicę i pozwala spojrzeć na pozornie powierzchowną relację z innej perspektywy... a odważne sceny, świetnie zgrywają się z czasami, kiedy ludzie na nowo zaczynają akceptować naturę ich...
Dla tych, którzy byli kiedyś w intensywnych, implozyjnych związkach, będzie objawieniem ze względu na szczerość i pewną prawdę o zatracaniu, zapadaniu się. Dla innych niezrozumiałym, artystowskim i pornograficznym bełkotem. Nie wiem, czy cieszyć się, że załapałem się do tych pierwszych. Skusiła mnie zapowiedź pięknie...
więcejTo co obiecywał von Trier w "Nimfomance" dostajemy ostatecznie dopiero w "Love" Gaspara Noe. Tutaj sceny seksu nie są kilkusekundową migawką. Stanowią one długie, świetnie nakręcone sekwencje łóżkowe, wykorzystujące w dodatku technikę 3D by oddziaływać jeszcze mocniej na widza... Ta forma wymagała od reżysera nieco...
Matka natura obdarzyła Gaspara Noégo wielkim... ego. Bohaterowie "Love" noszą imiona reżysera, napędzani są osobistymi pobudkami twórcy ("Chcę robić produkcje pełne spermy, krwi i łez.", oznajmia Murphy, główny homo eroticus filmu), wytrawne oko na dalszym planie wyłapie liczne nawiązania, tzw. Easter eggs, do jego...