Clarence

Obejrzałam jak dotąd kilka odcinków, ale cały czas mi się nasuwa jedno pytanie. Czy Clarence nie jest po prostu dzieckiem lekko upośledzonym? Jego optymizm, naiwność i upór może wynika z choroby. Nawet sam jego wygląd trochę przychyla się do tej teorii. Co sądzicie?

Gdyby Clarence powstał w latach 90, to dziś byłby wspominany z nostalgią jak inne stare kreskówki CN. Nie rozumiem tych bardzo złych opinii poniżej, boomerzy chyba nawet tego nie oglądali, tylko krytykują bo hurrr kiedyś to było. Trafiłem na Clarenca przypadkiem na YT i jestem zachwycony. To produkcja w starym stylu CN...

Nie rozumiem skąd taka niska ocena. Kreskówka jest bardzo przyjemna i w fajny sposób przedstawia zwykły świat oczami małego dziecka, nie unikając przy tym nieco poważniejszych tonów.

Ludzię chciałem powiedzieć że clarence nie ma upośledzenia zadne dzieci sie z niego nie smieją i w jednym odc widać że dożył do 80 a dzieci z daunem zyją do 49!jeff ma babcie która jest idealna i dlatego jest taki jaki jest a sumo ma cięzko w domu
bajka jest dla dzieci ma pokazać miły swiat a nie ponury swiat

Krytyka dzisiejszych czasów w której zostaje umieszczony Clarence, optymistyczny, niezbyt mądry chłopiec, który szuka przygód w codzienności. Najbardziej zapadła mi w pamięć część, gdy zakrzyknął w jakim wspaniałym świecie żyje, po czym można było usłyszeć syrenę pogotowia i zobaczyć wysypujące się śmieci...