Gibson Rickenbacker (Jean-Claude Van Damme) zarabia na życie wyprowadzaniem ze zgliszczy miasta pozostałych przy życiu ludzi po Apokalipsie. Kiedyś miał dom, rodzinę, dzieci. Wszyscy zginęli z rąk zwyrodnialców, sprawujących teraz władzę nad zdegenerowaną Ameryką. Wokół szaleje zaraza, ostateczna zagłada jest kwestią dni. W desperackim... czytaj dalej
Zastanawiam się ostatnio nad wpisami tego typu: "teraz nie da się tego oglądać", bo pojawiła się nowa technologia i nagle efekty wizualne biorą górę nad całością, a prawda jest taka że większość filmów z tamtych lat miała większy sens i lepszą fabułę niż dzisiejszy szajs. Tona Batmanów, spidermanów i innego tego typu...
więcejKońcowe dialogi: Gibson - Fender!! Fender do Gibsona- Faker !! a potem już cios za ciosem i ciągłe Aaaaaaa! Fendera i Aaaaaaa! Van Damma.
Jestem ciekaw czy ktoś wyliczył liczbę "aaaaaargggghh" na minutę filmu. Prawdziwie innowacyjne dialogi: "aaaaaaaarghhhh"
Bo Fender na 100% wypowiedział więcej "aaaarggghh" niż zwykłych słów. :D
nużył. Owszem, doceniam, że przy niewielkim budżecie stworzyli fajny, brutalny postapokaliptyczny
świat. Tylko, że fabuła nie robi wcale z tego użytku. Van Damme z ponurą miną gdzieś tam sobie łazi,
gada z potraktowanymi po łepkach postaciami i co jakiś czas dostaje po d*pie od tych złych. Do tego
jesteśmy...