Komendant Lassard wpada na genialny pomysł - patrol obywatelski, który odciąży pracę policji i pozwoli jej łapać prawdziwych kryminalistów. W tym celu mają zostać przeszkoleni specjalnie cywile, którzy pomogą policji patrolować miasto. Przekonany o tym, że plan się nie powiedzie, kapitan Harris zaczyna się już przymierzać, aby zająć miejsce Lassarda w Akademii Policyjnej. Jednakże decyduje się sam dopomóc szczęściu ...
do nr 4. wszystkie "akademie" były super, następne to już porażki, a najbardziej mi w nich brakuje Mahoney'a :)
5 i 6 były już takie sobie, a 7 to po prostu tragedia.
Jak dla mnie czwórka jest nawet lepsza od 2 ale za to gorsza od jedynki i trójki.