Komancze porywają kilku białych. Ich rodziny wywierają nacisk na armię amerykańską, by ich odbiła. Armia bierze ze sobą na negocjacje z Komanczami skorumpowanego i cynicznego szeryfa. Jednakże Indianie wypuszczają tylko dwóch pojmanych, którzy na dodatek mają spore trudności, by ponownie normalnie funkcjonować w społeczeństwie białych...
Słabiutki. Pod każdym względem. Watek romansidła po prostu śmiesznie głupi. Słabe postacie i mało akcji. Jak na western to po prostu dziwoląg.
Ogladalem go w angieslkiej wersji jedynie ,w Polsce jakos nei znany a jest naprawde dobry western. Konkretna fabuła, postacie jak i aktorstwo!