Hrabia Drakula przybywa do odległej chińskiej wioski by wesprzeć sześć wampirów, przygnębionych z powodu straty jednego z członków ich kultu. Drakula nie zdaje sobie spray z tego, że w Chinach w tym samym czasie przebywa już Van Helsing - ceniony naukowiec i bezwzględny łowca wampirów. W chwilę po wygłoszeniu jednego z gościnnych wykładów, przyjmuje on delegację mieszkanców wioski nawiedzanej przez wampiry. Ci proszą go o zwalczenie ciążącej nad nimi klątwy.
Zacznijmy od tego że ten film praktycznie nic nie ma wspólnego z resztą serii o "Draculi" Hammera. NIe ma Christophera Lee, za to jest Peter Cushing. Historia o chińskich wampirach kung-fu wypada tragicznie w porównaniu z każdym poprzednim filmem z serii. Samego Dracul iw tym filmie prawie tyle co nic i fabułą by sobie...
więcejWywód zacznę od końca. Dlaczego taka ocena? Ponieważ film na wyższą nie zasługuje. Jakie to proste :) Nie chodzi nawet o to, że film jest zły... Bo nie jest. Jego największą wadą jest to, że jest kurwesko nijaki. A zrobić nijaki film oparty na takim pomyśle... To już jest naprawdę sztuka. Większa nawet niż zrobienie...
więcejChociaż to co Keyser zrobił z postacią Draculi (chodzi o to jak grał) to profanacja dla roli Lee, na szczęscie było go mało na ekranie :) Trochę też raziło, że Van Helsing i bracia zbyt łatwo odnoszą zwycięstwa, ale wszystko ma swoją cenę, a cena była wysoka. Byłem pewny, że film to będzie dno, ale egzotyczne wampiry...
więcejFilm niewątpliwie warto zobaczyć a to za sprawą bogactwa scenariusza, pomysłowego połączenia różnych gatunków filmowych, akcji, horroru, fantastyki, sztuk walk wschodnich i klasycznego Draculi.
Mimo wielu walorów filmu, w rezultacie prezentuje się on zupełnie przeciętnie i - tak jak wspominałem - warto go zobaczyć.