Profesor Vivian Bearing (Emma Thompson) to uniwersytecka specjalistka od siedemnastowiecznej poezji, kobieta uparta, pewna siebie. Pewnego dnia dowiaduje się, że ma raka w zaawansowanym stadium, a jedyną nadzieją pozostaje eksperymentalna chemioterapia pewnego wybitnego medyka (Christopher Lloyd). Rozpoczyna się 8 miesięcy terapii, podczas których Vivian będzie musiała w rzeczywistości pogodzić się z faktem, że wkrótce umrze...
Wielowymiarowe minimalistyczne requiem.
Dla słów. Ciężaru każdego słowa.
Film który sam mówi niewiele, zmusza raczej widza by sobie sam pomyślał, sam zapytał.
Siebie.
Życie. Śmierć. Samotność. Powody. Sprawiedliwość. Ironia. Cierpienie. Rak. Eutanazja.
Emocje. Godność. Bóg. Siedemnastowieczna poezja...
Film fenomenalny, z niezwykłą kreacją Emmy Thompson. Trudny temat, pokazany w niebanalny sposób, bo obok szpitalnych scen, przyprawiających o mdłości, znajdujemy kilka scen, rodem z komedii. Szkoda, że to produkcja telewizyjna, która nie doczekała się u nas wydania DVD. Ciężko to zdobyć w dobrej jakości, ale jednak...
Kocham ten film! Jest taki prawdziwy. Emma zagrała genialnie, poświęciła się dla roli zgoliła włosy i
brwi. Szkoda, że nie dostała Oscara, ponieważ w 100% na niego zasużyła.