powrót do forum osoby Gemma Whelan 
wcale nie przypomina książkowej Ashy Greyjoy. obawiam się że potencjał tej postaci zostanie totalnie zmarnowany przez tę kompletnie nie pasującą do roli aktorkę. szkoda
Asha nie była nazbyt atrakcyjna w książce. To przebiegła laska z dużym nosem, która na męża obrała sobie toporek. Uważam, że dobór aktorki byl właściwy.
Właśnie w książce była bardzo atrakcyjna. Theon w pierwszym momencie uznał ją za najpiękniejszą kobietę jaką widział. W dodatku kobieta, która spędza większość czasu na morzu i walkach musi być wysportowana, a Gemma taka nie jest.
W takim razie Theon musiałby być strasznym narcyzem, jeśli uważałby laskę podobną do siebie za najpiękniejszą :) A uroda nie zależy od wielkości cycków.
Oczywiście, z tymi cyckami to tak na marginesie zauważyłam. :) Tak zgadzam się również z uwagą o Theonie. Takie miałam wrażenie czytając książkę. Wg. mnie Theon to bardzo zadufany w sobie buc i nie budzi on mojej sympatii. Nawet po tym co go spotkało , ale nie będę spoilerów zarzucać.
Za to ja uważam, że Theon jest jedną z najciekawszych postaci całej sagi, a tego przekonania nabrałem jeszcze bardziej po tym co się z nim działo w 5 tomie. Nie musisz spoilerować, przeczytałem wszystkie części :) Chętnie bym Ci powiedział, czemu właśnie Theona najbardziej lubię i najbardziej cenię, ale nie chcę spoilerować innym ludziom. Tragizm jego sytuacji jest tak głęboki, tym bardziej gdyby zauważyć co w sadze robiły inne postaci i jak one skończyły. Na pierwszy rzut oka wina Theona jest olbrzymia, ale gdyby się tak zastanowić to nie zrobił on nic złego. Jego cierpienia nie były adekwatne do winy...
ja też tak sądzę, nie spoilerując to uważam, że z jednej strony należy go potępić za to wszystko co zrobił, ale z drugiej zawsze było mi go trochę żal, bo on sam w sobie nie jest złą osobą, bardziej chyba okoliczności i to co według niego należało zrobić w pewnych sytuacjach uczyniły o takim jakim był. Bardzo fajnie postać Theona jest pokazana w serialu, bo właśnie uwypuklono to, że tak naprawdę inni ludzie doprowadzili go do tej sytuacji w jakiej się znalazł, a nie jego własne decyzje.
Mi też to się bardzo spodobało w serialu, bo akurat tak się zdarzyło że czytelnicy książek bez problemu potrafili dostrzec w Renlym geja, ale w Theonie zagubionego człowieka - już nie.
nie rozumiem czemu w serialu pomimo możliwości jakie daje charakteryzacja, Asha/Yara jest jeszcze brzydsza niż odtwarzająca ją aktorka jest na codzień. spójrzcie na profilowe zdjęcie Gemmy - wygląda na nim dobrze. Spójrzcie na serialową Ashę/Yarę - wygląda brzydko.
Ashe wyobrażałam sobie mniej-więcej tak : http://i729.photobucket.com/albums/ww300/seanachie/MV5BMTMxOTIyNjMyMF5BMl5BanBnX kFtZTcwMzg5NzYxMw_V1_SX640_SY800_.jpg
Ponadto w książce Theon opisuje ją jako "Najpiękniejszą kobietę jaką do tej pory widział" .. o serialowej "yarze" na pewno nie mógłby powiedzieć tego samego.
Kerry Condon jest za chuda i mało wojownicza z aparycji jak na Ashę :P A ta Gemma na takie "ogniki" w oczach wojowniczej laski ...
mi bardzo pasuje do tej roli :D
Wiesz tobie się nie podoba, ale filmowcom już tak :P
pomijając już wypowiedzi Theona, który to każdej gadał, że jest najpiękniejsza, jak chciał ja przelecieć :P
On tak pomyślał ,nie mówił tego głośno .. :> ..i w książce Asha jest chuda : ) .Poza tym Theon mało której mówił ,że jest piękna : P..po prostu robił swoje z dziewkami i tyle.
a co Asha w filmie jest gruba ? :P gadał nie gadał, myślał wsio ryba... Theon nie jest wyznacznikiem piękna kobiet...
mi się to podoba, że w serialu kobiety to nie chodzące miss world tylko normalne laski :D takie przypomnienie rzeczywistości dla widzów, żeby nie zatracili się w myśleniu, że kobiety wyglądają jak te z amerykańskich filmów... :P
A mi chodzi o to ,że postać serialowa Ashy ma się nijak do książkowej.Pod względem gry jak i wyglądu .
Popieram przedmówcę. W książce ma krótkie, czarne włosy, jest niska i chudej budowy. Była brzydkim dzieckiem ale wyrosła na przepiękną kobietę. A na koniec cytat mojego kumpla który doskonale obrazuje stan urody pani Whelan: ,,Theon jest normalnym facetem. To tylko w serialu wszyscy myślą że jest poje**ny, nie dlatego że się dobierał do siostry tylko dlatego że była ona tak monstrualnie brzydka". Dodatkowo, fanowska wizualizacja- http://awoiaf.westeros.org/index.php/File:Magajaga_Asha_G.jpg
W trailerze do finałowego odcinka ma krótkie, czarne włosy właśnie. Pojawia się przez sekundę ale zwyczajnie ciary przechodzą. Myślę że potencjał tek aktorki jest ogromny i jak przyjdzie czas to nam go pokaże.
Zauważcie, że w\u Martina wszystkie ważne żeńskie postaci są ładne, taka konwencja, gdzie księżniczki i królowe są piękne. (Poza Aryą i Brien, of course). Panie o oryginalnej urodzie nadają historii bar\dziej realnego wymiaru i lepszy klimat :) Chcielibyście, żeby serial miał aktorów jak z Mody na sukces al;bo Słonecznego patrolu...
Może nie jest tak ładna jak książkowa Asha, ale jest dokładnie taką samą zdzirą więc wybór jest właściwy ^^
ogniki w oczach sie zgadzja, ale np budowa ciala(Asha byla szczupla i wysportowana) czy tez pewien rodzaj sexapilu nie pasuje tutaj...
Syrio z I części w ogóle nie przypominał z wyglądu książkowego pierwowzoru (totalne przeciwieństwo), ale uważam, że wybór aktora był trafny mimo wszystko.
Masz do tego prawo ;) Ogólnie uważam , że aktorzy są naprawde nieźle dobierani (za paroma wyjątkami jak np Asha, Catelyn Stark, Loras Tyrell, Stannis) , ale też co do Ashy to samo bycie zdzirą nie czyni jeszcze podobienstwa do ksiązkowej postaci.
Dodałabym jeszcze a przede wszystkim Jona Snow. Nie zgadzam się ze Stannisem na dzisiejszą chwilę a Asha dopiero nam pokaże co i jak:)
No Stannis się nawet obronił , przyznaję, chociaż wygląda za mało bezwzględnie. Natomiast Asha to jest nieporozumienie , w książce to był chodzący dominujący seks, a tutaj jakaś wiedźma.
No to prawda. Uroda dość dyskusyjna. Ale może w serialu pokaże nam cos innego co nas zachwyci. Stannis serialowy jest nieco zagubiony i oszołomiony tym wszystkim. Dzięki temu wg mnie jest taki bardzo prawdziwy.
Jak dla mnie aktor grający Stannisa spisuje się nieźle , dobra gra muszę się zgodzić, nie mniej w książce był nieco inny. Zgodzę się z Jonem Snow. W serialu jest jakimś wymoczkiem z miną chłopca który właśnie dostał lanie za złe oceny w gimbazjum. NIe wiem czy Asha( czemu Yara to już nawet nie wnikam) coś pokaże , w końcu to nie jest jakaś 1 planowa postać.
Kwestia dyskusyjna. Pamiętam, że w książce była dla mnie jedną z bardziej pociągających kobiet, a tutaj wygląda jak 50latka po przejściach. Może i ma charakter, ale seksapilem to bym tego nie nazwał.
Czytając książkę byłam zaskoczona, nie spodziewałam się, że serialowa wersja tak bardzo może różnić się od oryginału. Ale im dłużej czytałam i porównywałam te postaci, doszłam do wniosku, że Gemma przynajmniej potrafiła zagrać Yarę znakomicie. ;)
Może nie tak wyobrażałem sobie Ashę, ale podoba mi się jak Gemma gra. Do tego jej łobuzerski uśmiech :)
Gemma nie wygląda jak Asha, ale gra jak Asha. Bardzo podoba mi się jej praca w tym serialu. Szkoda tylko, że jest jej TAK MAŁO. Poza tym jest bardzo ładna. Mam wrażenie, że krytykujący jej urodę są fanami stworów klasy Siwiec, etc.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
