Po zapowiedziach oczekiwałem czegoś ekstra, a dostaliśmy nudny mini-serial o Morgan i nieco lepszy o Barris. Tak naprawdę jedynie odcinek 4 był ciekawy. Swoją drogą niezły trik - wrzucić do zapowiedzi Vadera, który potem pojawia się na 3 sekundy.
Pełna zgoda. Ale sama animacja przynajmniej na poziomie.
Miotają broniami jak cepami. W kwestii konsultacji od choreografii - Nick Gillard jest tym, na którego Disney jest ewidentnie ...za głupi.