bo go uwielbiam. Pod względem aktorstwa, wyglądu, charyzmy. Ma w sobie coś magnetycznego. Potrafi tchnąć pewną ,,iskrę" w grane przez siebie postaci, tak, że po obejrzeniu filmu jeszcze długo o nich myślę.
No nic, to tylko kolejny wpis psychofanki.
Nie wiem co, ale ten facet coś w sobie ma. nie powie się, ze jest zabujczo ładny, ale
naprawdę przystojny. Świetnie wciela się w swoje role i ma ten "błysk w oku". Naprawdę
oszalałam po kilku filmach z jego udziałem np. "Zakochana Jane". Moje koleżanki uważają,
że jestem nienormalna. Po pierwsze zawsze podobają...
to po prostu jeden z najlepszych i najbardziej charyzmatycznych aktorów na świecie, a dla mnie osobiście nigdy nie będzie miał sobie równych
Nie ma takiej roli, której James McAvoy by nie zagrał. Było mi głupio, kiedy po raz piąty z kolei wystawiałam mu 10, tylko dlatego, że 11 nie ma :(. Kreacją w "Brudzie" położył na deski każdego znanego mi aktora, ale film był zbyt "nieakademicki", żeby to należycie docenić. Szkoda. Niechaj jednak wiadomym będzie, że ja...
więcejGdyby nie seria X-men to pewnie nawet nie usłyszałabym o Jamesie (a jak już, to znacznie
później). To byłaby wielka strata.. Dobrze że zaprezentował się szerszej publiczności w takim
kasowym filmie bo dzięki temu wiele osób może się nim zainteresować. Ja tak naprawdę dopiero
zaczynam przygodę z tym aktorem (jak...
Rolą w Brudzie pokazał, że nie tylko romantyczne role mu pasują. Jeśli są tacy, co uważają ten film za komedie (a takie komentarze słyszałam) są w błędzie. Obrzydliwość głównego bohatera pokazuje co teraz rządzi ludźmi. Władza, władza i jeszcze raz władza...samo posiadanie władzy równa się z jeszcze większymi...
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=1218520641511277&set=a.297698590260158.8 5772.100000600580957&type=3&theater
..kojarzy mi się ze ś.p. Alanem Rickmanem.. Ma w sobie jakiś taki spokój. No i te role kostiumowe (nawet do najgłupszych scenariuszy, jak choćby "Victor Frankenstein") ! Ma w sobie taką alanowską szlachetność i opanowanie. Już JEST świetnym aktorem ale myślę, że nie raz nam udowodni, że może być tylko lepszym. Widzę go...
więcejniejedna hollywódzka gwiazdka z Oscarem na koncie mogłaby się od niego uczyć aktorstwa. jest fenomenalny, wręcz bezkonkurencyjny, szkoda tylko że tak niedoceniany. chciałabym kiedyś móc uścisnąć mu dłoń i zwyczajnie pogratulować.
To jest to co w nim uwielbiam. Świetnie wczuwa się w role, urody też mu nie brak ale akcent ma znakomity, strasznie przyciąga trzeba mu przyznać :D
Nie żebym jakoś przejmowała się rankingiem na filmwebie, ale gratuluję temu, który zapewne świetnie się bawi oceniając Jamesa namiętnie na 1. Najlepiej widać to po starszych produkcjach (albo filmach, które jeszcze nie miały premiery). Mało kto pamięta, by wracać do oceny roli w takim filmie i dzięki temu hejter może...
więcejNiesamowity aktor. W “Glass" czy "Split" co postać to inne ruchy, mimika. W innych filmach podobnie. Czasami oglądając z nim jeden film uświadamiam sobie że przecież to ten koleś który grał w innym filmie i w każdym jest bohaterem którego gra, a nie aktorem który gra postać. Chyba jedyny aktor filmowy u którego gołym...
więcejTo jest obłędna rola. Jak dotąd najlepsza w jego karierze. Panie i Panowie, czapki z głów, albowiem tak oto jednego z najlepiej zapowiadających się aktorów młodego pokolenia! Może i jego kolega Fassbender jest jednym z najlepszych współczesnych gwiazd ekranu, ale McAvoy nie odstępuje mu ani troche talentem.
Rola...
James McAvoy i Anne-Marie Duff rozwiedli się właśnie po 10 latach małżeństwa. Czy tylko ja jestem w szoku?
Jeszcze do niedawna nie byłam w stanie odpowiedzieć na pytanie - Kto jest Twoim ulubionym aktorem? Zmieniło się to z chwilą, kiedy James na ekranie powiedział - "Same rules apply". Mówię tutaj rzecz jasna o Brudzie, gdzie ten ultra pociągający człowiek wcielił się w najlepszą kreację, jaką dane mi było oglądać. Możem i...
więcej