Po dwóch filmach nie mam wątpliwości, że ten człowiek jest kolejnym skarbem studia Ghibli. Cholernie zdolny twórca, obdarzony wielką empatią i zrozumieniem problemów dorastania. Czekam z niecierpliwością na jego kolejny film.
Już za jakieś pół roku będzie okazja się przekonać, czy uda się utrzymać dobrą passę. Jeśli wiki nie kłamie to premiera jego nowego filmu produkowanego przez złożone z weteranów Ghibli Studio Ponac odbędzie się w lipcu tego roku (https://en.wikipedia.org/wiki/Mary_and_the_Witch's_Flower). Z tym, że mowa jest o premierze japońskiej - zanim będzie możliwość zobaczenia tego filmu gdzieś indziej to trochę czasu upłynie...