Ktokolwiek pisał skrypt do tego musiał być nieziemsko zjarany i mieć gastro jak z Warszawy do
Berlina, i to przez Moskwę.
Niemniej przyjemnie się to oglądało :)
haha mialam takie samo wrazenie :D ogolnie jakby tak to puscic przy zielsku na imprezie mysle ze mogloby byc jeszcze ciekawiej niz na sali pelnej dzieci :)
Co kto woli :P
I widzę, że darzysz większym szacunkiem ,,Klopsiki" skoro tylko ten tytuł wypisałeś z dużej litery xDDDD
Dla mnie to było zmieszane z Avatar... Sam świat był niesamowity, ale jak zobaczyłem jak ta truskawka tłumaczy reszcie to ujrzałem scenę z Awatara.