tam jeszcze były czasy rzymskie i średniowiecze, ale rzeczywiście większość akcji osadzona była na dzikim zachodzie.

HBO nie stara się być oryginalne, tworzac głupawe treści. Jest to remake filmu z lat chyba 70, wiec nie odkryli ameryki. Jak nie lubisz westernow to nie znajdziesz uciechy w tym serialu ;)

Morderstwa w wersji HBO przedstawione są w sposób groteskowy komiczny przepełnione czarnym humorem. Dla mnie to jest głupie, bo propaguje brutalność poprzez zabawę, czego w kinematografii nie trawię, ponieważ kojarzy się z horrorami klasy C. To też jest wierne odtworzenie z wersji lat 70 i książki? Zatem z jednej strony producenci HBO tresują widza do uciechy z brutalnych morderstw, a z drugiej strony po stronie barykady mamy bohaterów z tęgimi głowami, którzy debatują nad tym co tam się dzieje w sposób do bólu poważny. I wtedy rzeczywiście zaczyna być komediowo

Mi osoboiście ta groteska nie przeszkadza(jestem oddanym fanem tarantino). Wydaję mi się, że zostało to pokazane w taki sposób, żeby przedstawić jakie mają do tego podejście odwiedzający, tzn. mimo, że androidy wyglądają jak ludzie i tak sie zachowują, to odwiedzający zabijanie ich traktują jak świetną zabawe, do tego stopnia, że robią sobie zdjecie z ich "zwlokami" jak z trofeum. Jest to kolejna z wielu produkcji, która porusza temat sztucznej inteligencji, chociażby świetna ex machina. Mi przypadła do gustu sama konwencja, westerny i sci fi, świetne połączenie, ale wazystko zależy od gustu, mi się podoba a tobie nie i nie musi. Masz prawo do konstruktywnej krytyki ;) zobaczymy jak rozwiną dalej wątki w seriali, mają spore pole do popisu, chciażby "demony przeszłości" twórcy androidów.

Tam nie ma za grosz sci-fi i to jest cały problem tego serialu. To głównie western utrzymany w takiej konwencji, aby skusić współczesnego widza do oglądania. Chyba, że w kolejnych odcinkach coś się zmieni.... Jeśli już musiał być western to ok, ale przy takich produkcji powinien być wyłącznie jako tło, a tu niestety gra pierwsze skrzypce, zaś problematyka sztucznej inteligencji, androidów i wymykania się im ludziom spod kontroli została oddalona na drugi plan. Nie nazywajmy si-fi tych zdawkowych scenek przesłuchiwań nagich androidów, gdzie od czasu do czasu wydadzą z siebie robotyczne dźwięki

Chłopie, ale to dopiero 1 odcinek, wprowadzający, więc spokojnie...

Po pierwszym odcinku i jedynym odcinku wysnuwasz wnioski że "zaś problematyka sztucznej inteligencji, androidów i wymykania się im ludziom spod kontroli została oddalona na drugi plan.?" Serio? I naprawdę konwencja androidów- czyli to o czym póki co jeszcze ludzkość marzy i nie do końca jest (na razie ) możliwe do zrealizowania nie łapie się pod pełno prawne s-f? tylko jakieś " strzępy"? Czytam Twoje wypowiedzi i zastanawiam się ile masz tak naprawdę lat i czy przybyłeś tu bo w realnym świecie poza monitorem brakuje Ci kompanów do dywagacji. Bo ani nie zrozumiałeś tego co obejrzałeś, ani tak naprawdę okazuje się że nie podobało Ci się to co zobaczyłeś - więc logicznie nasuwa mi się pytanie po co masz zamiar jeszcze patrzeć na ten serial?

Napisałem, że dam mu jeszcze szanse i zdecydję po drugim-trzecim odcinku.
Na argumenty ad personam nie odpowiadam i nie wzrusza mnie to. Wystawiasz tylko sobie świadectwo. Jeśli nie zrozumiałeś mojej wypowiedzi to trudno

Daj od razu 1 i nie zadręczaj ludzi swoją głupotą. Bo tą "2" chyba próbujesz być fajny.

Nie lubię westernów - obejrzę serial osadzony w świecie westernu i będę na to narzekał.
Czasem rozumiem o czym mówią uczestniczki "Czarnych marszów"

wystawiona ocena po obejrzeniu 1 odcinka???No i jak tu brać opinię na poważnie...

Co w tym nie tak? Zawsze wystawiam ocenę po 1 czasem 2,3 odcinkach, a potem ewentualnie ją weryfikuję. Wiesz na filmweb jest taka opcja, że można zmienić ocenę....

Nie znasz się na...