Tak sobie myślę że czasem powinno się zamknąć się z dzieckiem w małym pokoju aby mieć czas na zabawę i rozmowę. A nie żłobek przedszkole opiekunka babcia a rodzice w pracy
Chyba masz problemy ze soba... Co to za pomysl........ Sama sie zamknij a nie z dzieckiem
Ja zrozumialam. Masz racje. Chociaz faktycznie w kontekscie filmu brzmi to troche strasznie. Sama ogladajac pomyslalam w pewnym momencie o dzieciach wychowywanych przez rodzicow, a jednak bez rodzicow. Bohater filmu byl jakos (na tyle, na ile to mozliwe) nauczony zachowan spolecznych, milosci, nawet klocenia sie, dyscypliny, zdobywal wiedze i umiejetnosci, byl zadbany, nauczony rozmowy o wszystkim. Przy odpowiedniej pomocy nawiazal przyjaznie, mozna zakladac, ze wyszedl na prosta. Dzieci niemajace takiej bliskosci zadnego z rodzicow moga miec wszystko inne, a czegos bedzie zawsze brakowac...