Muszę przyznać, że film jest zachwycacjący. Nie rozumiem tylko dlaczego tak surowo został przyjęty przez krytykę. Ta produkcja jest niewątpliwie inna. Składa się z elementów nie połączonych ze sobą w sposób ciągły. Natomiast wspaniała jest muzyka skrzypiec, która jest w tym filmie non stop przez 75 minut. Do tego należy dodać wspaniałą grę Kalusa Kinskiego. Film naprawdę warto obejrzeć. Może się wydać tylko trochę chaotyczny i niespójny, ale to w końcu wizja reżysera na temat życia Paganiniego, stąd też tytuł Kinski Paganini a nie Paganini!