‘’Ojciec’’ w reżyserii Floriana Zellera, opowiada o relacjach córki ze swoim ojcem, który objawia coraz poważniejsze oznaki demencji. Co jest tu ciekawym, śledzimy historie z perspektywy tytułowego ojca, granego przez Anthony Hopkinsa. Pozwala to choć w pewnym stopniu, poczuć zdezorientowanie i tragedie, z którymi muszą się mierzyć ludzie cierpiący na demencje.
Reżyser miesza chronologicznie zdarzenia, zamienia aktorów, powtarza sceny, wszystkie te zabiegi tworzą oryginalny obraz. Jako widzowie, wspólnie z głównym bohaterem, błądzimy jak dziecko we mgle. Aktorsko jest to prawdziwy pokaz talentu, na czele z fenomenalnym Anthony Hopkinsem, który w ostatnim akcie, złamie serce, nawet najbardziej twardo skórnych z widzów.
Całościowo ‘’ojciec’’ wypada jako obraz pełen wrażliwości, empatii, jako film kompletny i oryginalny.