Nie jestem snobką, potrafię się zachwycać kinem pojechanym, dziwnym, niskim budżetem, ale jeden warunek: film musi dać się oglądać, nie może być zaprzeczeniem kina i nie może być nieudolny. Ten film tego warunku nie spełnia. Kuleje niemiłosiernie.
A ja uwazam, ze nie byl taki zly. Widzialam ostatnio tez np. "Devil's due" i to dopiero byla kaszana. "Dark house" oceniam na 6.
Wychodzi na to, że ''Devil's due'' miałby u nas -3/10. No niestety, ale nie ma skali ocen na minus :)
"Devil's due" to przy tym arcydzieło, ale np. finałowe fatality z sercem, niczym z "Mortal kombat" było ok :)