Włąśnie za to cenię sobie lata 50 w kinie , maksymalne wykorzystanie kilku pomieszczeń do wyrażeia ekspresji aktorskiej , duet Paul Newman i Elizabeth Taylor to naprawdę strzał w dziesiątkę , aktorzy drugoplanowi też są naprawdę zjawiskowi i ciekawa ilustracja muzyczna wszystkie te zaley sprawiają że ta produkcja to jedna z najważniejszych adaptacji końca lat 50.Osobiście gorąco polecam : 9/10.