PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=142402}

Harry Potter i Książę Półkrwi

Harry Potter and the Half-Blood Prince
7,5 319 tys. ocen
7,5 10 1 319133
6,1 34 krytyków
Harry Potter i Książę Półkrwi
powrót do forum filmu Harry Potter i Książę Półkrwi

Do ksiazek nic nie mam, bo byly pisane szczegolowo, pamietam ze nawet w ostatnich czesciach
bylo tez duzo o nauce, dzieki czemu lepiej mozna bylo poznac swiat harrego i bylo to ciekawie i szczegolowo opisane. Jesli chodzi o film, dla mnie kompletnie nieudane, z filmu fantastyczno przygodowego
zrobilo sie romansidło

ocenił(a) film na 7
mariiox

Nic dziwnego wystarczy zobaczyć kto reżyserował ten film.

darkigor

Pamiętajcie, że na reżysera wpływ mają też producenci i wytwórnia. Czasy się zmieniają i gdyby reżyserem był dalej Columbus (genialne dwie pierwsze części wyszły spod jego skrzydła) to poza fanami HP nikt by tego filmu nie oglądał bo był zwyczajnie pozbawiony akcji. Zwróćcie uwagę, że coraz młodsze pokolenia są coraz bardziej puste i zamiast magii wymagają od tych filmów akcji i jakiś poronionych wątków romansowych... A nie o to przecież w tym uniwersum chodzi

ocenił(a) film na 7
im_jacks_wasted_life

No racja, ale proszę Yates ? Nie było kogoś innego ?

darkigor

Mam identyczne odczucia :)
Żałuję, że reżyser 4-tej części nie kontynuował sagi. Nie czuło się co prawda tego klimatu co w 1. czy 2. filmie, ale nie było źle. No i finał na cmentarzu pokazał, że da się przedstawić te mroczniejsze wydarzenia w "yatesowskim" stylu tylko o klasę wyżej

ocenił(a) film na 7
im_jacks_wasted_life

Dobrze powiedziane. Przez scenę w Książę Półkrwi gdzie dementorzy rozwalają norę to już chyba lepszym reżyserem byłby Tommy Wiseau :D. Jak nie znasz to się zaznajom z tym http://www.filmweb.pl/film/The+Room-2003-252299.

ocenił(a) film na 7
darkigor

Ale co jak co nie można odmówić, że moment w, którym poznajemy wspomnienie Snapa jest fenomenalny.

darkigor

Co do wspomnień Snape to fakt dramatyzm uchwycony jak powiedziałeś fenomenalnie. Ogólnie sceny z myślodśiewnią ładnie się komponują w całość tych filmów, pasują do tego cięższego, mroczniejszego klimatu filmów od "Zakonu" wzwyż, ale szczególnie w "Księciu" brak wspomnień z odwiedzin Riddle'a u Morfina, Burkes'a i tej arystokratki, bo pokazują genezę Voldemorta i jego dążenie do nieśmiertelności... A zamiast tego BOOOOOM i Nora wysadzona w powietrze :)

darkigor

Tej sceny no nijak nie da się usprawiedliwić. Zamiast skupić się na największym + tej książki, czyli maniakalnej obsesji Pottera na punkcie planów Malfoya (trafnej, ale wciąż obsesji), która upodabnia go do Voldemorta, to Yates woli pójść w ślady Michaela Baya i wysadzić wszystko w powietrze. Chore :D Zaryzykuję stwierdzenie, że część o największym potencjale zrujnowali tą ich improwizacją i ułańską fantazją

ocenił(a) film na 7
im_jacks_wasted_life

Bardzo dobrze powiedziane zamiast tracić czas na jakieś bezsensowne sceny mógł skupić się na dopełnieniu fabuły.

darkigor

Dokładnie.

Teraz ma powstać film na podstawie "Magicznych stworzeń i jak je znaleźć", ale moim zdaniem, nie wiem czy się ze mną zgodzisz, jest to pomysł wręcz idiotyczny.
Po co, pytam się PO CO tworzyć nowych bohaterów i nowe historie, skoro mamy 2 niemalże gotowe genezy kluczowych postaci - Voldemorta i Dumbledora.

Obie są odpowiednio mroczne w porównaniu do reszty sagi więc myślę, że Yates by to udźwignął, byleby nad scenariuszem czuwała Rowling i hamowała jego improwizacyjne zapędy :)

Ponadto historia Czarnego Pana jest tak podobna do historii Pottera, że byłby to ukłon w stronę fanów: zaczyna się podobnie: podrzutek niechciany przez nowych opiekunów, fascynacja Hogwartem...
Pokazaliby jego życie od wizyty Dumbledora w sierocińcu do "śmierci" Voldemorta w domu Potterów i byłby z tego fantastyczny film, do którego scenariusz jest już prawie gotowy, nic prostszego.

Yates mógłby naprawdę pokazać, że potrafi się wkomponować w to uniwersum i mógłby nawet zawrzeć w tym filmie tak lubiane prze siebie, pełne patosu sceny, np. Voldemort obserwujący płonący Hogwart, oczami wyobraźni wspomina sobie płonącą szafę ze swoimi trofeami w przytułku. Idealny symbol, by pokazać, że traci wszystko na czym mu zależało...

Jestem ciekaw Twojego zdania i współczuję Ci, że musisz czytać te moje wypociny :D

ocenił(a) film na 7
im_jacks_wasted_life

Jest łatwa odpowiedź na to po protu nie chcieli wałkować cały czas tego samego, chcieli pokazać całą magię świata HP zupełnie innymi oczami niż głównych bohaterów. I na ich miejscu chyba też bym wybrał pana Scamandera, bo jego postać jest już opisana itp. i to będzie dla nich łatwiejszy start. Oczywiście nawet nie wiesz jak ja bym się cieszy, gdybym któregoś dnia przeczytał na stronie poświęconej HP, że powstanie nowa część opisująca cykl życia Voldemorta lub Dumbledora no, ale o takich wydarzeniach można tylko pomarzyć (chociaż to jest tak samo nie możliwe, że zagra mój najlepszy zespół muzyczny tuż koło mojego domu na stadionie i wiesz co ? Tak właśnie się wydarzyło więc może i to się spełni :D). Z drugiej strony myślę, a nawet jestem tego pewien, że znaczący wpływ na powstanie tego filmu wiąże się z $ ponieważ wszyscy wiedzą, że HP to żyła złota i wystarczy zrobić jakiś tam film związany z nim, żeby sporo zarobić. Nawet same przystąpienie Rowling do napisania scenariusza do filmu ma swoje podteksty. Ale bądź co bądź dobrze napisałeś, że nie będę się z tobą zgadzać i cieszę się, że po 3 latach znowu zobaczę film trochę związany z moją ulubioną książką, którą tyle razy czytałem.
PS. W tym filmie też mogą umieścić bardzo fajne sceny z ukłonem do fanów HP np. spotkanie się głównego bohatera z Nicolasem Flamelem, albo napomknięcie czegoś o jego pobycie w Hogwarce lub innych szkołach, ponieważ dużo podróżował. Z mojego punktu widzenia to tak mniej więcej wygląda.

darkigor

Niestety nie miałem jeszcze styczności z "Fantastycznymi stworzeniami" i oczywiście też się cieszę, że powstanie w ogóle jeszcze jakikolwiek film ze świata Pottera. Nazwałem pomysł idiotycznym w sumie przez swoją ignorancję, bo nie znam treści książki, więc się trochę zagalopowałem.

A co do $ to wiadomym faktem jest, będą systematycznie odcinać kupony póki mają taką możliwość.
Miejmy tylko nadzieję, że zrobią to wszystko z głową.

PS. "Życie i kłamstwa Albusa Dumbledora" pióra Rity Skeeter w wersji książkowej to by było coś :)

ocenił(a) film na 7
im_jacks_wasted_life

Jak by co ja też nie czytałem tej książki tylko opieram się na informacjach zaczerpniętych w Harry Potter wiki :D

darkigor

Pozostaje na ten film jedynie czekać. Cieszę się na myśl o nim, ale w dalszym ciągu jednak dosyć sceptycznie i z dystansem do niego podchodzę ;)

ocenił(a) film na 7
im_jacks_wasted_life

Ja mam podobnie, ale ten niedosyt jest owiele mniejszy.

darkigor

Z pewnością będzie to miły dodatek do całej serii i zweryfikuje, czy warto dalej iść w tym kierunku i rozwijać filmowe uniwersum, czy nie zostawić tego jakim jest i pozwolić mu dogasać :D

ocenił(a) film na 7
im_jacks_wasted_life

Wiesz co, zawsze pójdę do kina na film w którym fabuła będzie się opierała po części na Harrym Potterze więc według mnie uniwersum HP nie powinno zgasnąć a zwłaszcza wśród książek.

darkigor

Bynajmniej nie chodzi mi o finansową "śmierć" tego uniwersum tylko merytoryczną (z braku lepszego słowa). Chodzi mi o to, żeby nie upchali w nim za dużo historii, postaci, et cetera...

Moim zdaniem dobrym przykładem takiego zniszczenia genialnego świata są Gwiezdne Wojny, a konkretnie ten animowany serial. Lukę między częściami wypchali po brzegi jakimś szajsem zamiast zostawić tajemniczą pustkę i pozwolić fanom na rozwijanie wyobraźni.

I tego się właśnie boję, że to samo zrobią ze światem Pottera. Napchają multum nowych postaci, miejsc, historii aż w pewnym momencie to wszystko przestanie się kleić i zazębiać...

ocenił(a) film na 7
im_jacks_wasted_life

Nie wydaje mi się żeby zdołaliby wyjść za linię, która stawia książka (jedyną osobą wymyśloną przez reżysera był Nigel w 5 części. Nie siejmy paniki.

darkigor

Nie miałem na myśli reżysera, ale chociażby samą Rowling.
To jest mało prawdopodobne, by tak się stało, ale jednak...
Jestem minimalistą i uważam, że czegoś co jest naprawdę dobre (bo saga HP niewątpliwie jest) nie ma sensu rozbudowywać i ulepszać, bo rzadko tak się dzieje, że udaje się uzyskać coś lepszego... :)

ocenił(a) film na 7
im_jacks_wasted_life

Dobrze mówisz uważam tak samo :D. Ale niestety są takie przypadki, że co niektórym odbija palma (Np Sapkowski z wiedźminem sezon burz chociaż jest to prequel to tak jak napisałeś niepotrzebnie rozrasta świat) i piszą dalej chociaż fabuła została zamknięta.

PS. Byłem dzisiaj na Strażnicach Galaktyki i gorąco polecam można się nieźle uśmiać.

darkigor

Słyszałem o tym filmie i czekam na wydanie płytowe, bo niestety w kinach zawsze mam mdłości :|

Nurtuje mnie wciąż myśl dlaczego nie skorzystają z ogromnego potencjału jaki dała tej serii Rowling.
Mamy Hogwart zbudowany przez czterech założycieli nie dość, że skłóconych ze sobą to jeszcze w czasach spalania czarownic na stosie. Ludzie odpowiedzialni za nową część próbują uciec od Hogwartu, który de facto jest centrum całej magii tej sagi. Wszystko się tam zaczyna, kończy, rozgrywa.

Ale to nie ja się na tym znam, a oni, więc osądzę ich po ukazaniu się filmu, o którym jak na razie chyba niewiele w ogóle wiadomo (przynajmniej mi) :D

ocenił(a) film na 7
im_jacks_wasted_life

Możliwe, że reżyserem będzie ten który robił 3 część HP, ale wszystko jeszcze przed nami.

darkigor

Też słyszałem o Cuaronie i to jest jak na razie dobra wróżba, bo 3 część miała jescze trochę tej magii Columbusa :)

ocenił(a) film na 7
im_jacks_wasted_life

Dla mnie to była najlepsza część HP :D

darkigor

Ja ubóstwiam pierwsze dwie części, ale tylko i wyłącznie z sentymentu :)
A Więzień fakt faktem jest chyba najlepiej wykonanym filmem z tej serii.