Kiedy wiele lat temu oglądałam ten film to historie w nim zawarte śmieszyły mnie do łez. Jednak w obliczu nowych doświadczeń życiowych kilkakrotnie wspominałam historie pana bombity, z którym się utożsamiam jak z mało kim. Gdybym ten film oglądała dzisiaj to przy jego historii czekałyby mnie łzy wzruszenia.