Evangeline Lilly (wciąż) protestuje przeciw obowiązkowym szczepieniom
Deadline / / 28-01-2022 10:22
źródło: Getty Images
autor: Axelle/Bauer-Griffin
autor: Axelle/Bauer-Griffin
Evangeline Lilly, aktorka znana z "Ant-Mana i Osy" oraz serialu "Zagubieni", znów zabrała głos w sprawie pandemii COVID-19. Po publicznym powątpiewaniu w sens środków zapobiegawczych oraz dystansu społecznego (oraz po przeprosinach za wspomniane powątpiewanie), aktorka wywołała spore kontrowersje swoim wpisem na temat obowiązkowych szczepień. Pojawiła się również na wiecu kanadyjskich zawodowych kierowców postulujących nieobowiązkowe szczepienia.
Wczoraj na Twitterze aktorki pojawił się wpis, w którym czytamy: "Nie sądzę, by ktokolwiek powinien być zmuszany do wstrzykiwania sobie wbrew własnej woli czegokolwiek pod groźbą werbalnej napaści, aresztowania bez procesu, utraty pracy, bezdomności, głodu, braku dostępu do edukacji, alienacji z bliskimi, wygnania ze społeczności, i tak dalej(...) Nie tędy droga. To nie jest bezpieczne. To nie jest zdrowe. To nie jest miłość. Rozumiem, że świat żyje w strachu. Ale odpowiadanie strachem nie rozwiąże naszych problemów".
W 2020 roku kanadyjska aktorka napisała na Instagramie, że pomimo przestróg epidemiologów wypuściła dzieci na obóz gimnastyczny. W odpowiedzi na komentarz jednego z zaniepokojonych fanów Lilly zasugerowała również, iż zagrożenie koronawirusem to wymysł polityków, aby w roku wyborczym "skraść więcej swobód i zgarnąć więcej mocy". Zdaniem gwiazdy "niektórzy ludzie cenią swoje życie ponad wolność, a inni cenią wolność ponad życie". Jak można się domyślić, opinie aktorki spotkały się z negatywną reakcją internautów. Później Lilly zamieściła na Instagramie kolejny wpis. Określiła w nim swoje wcześniejsze słowa jako "lekceważące" i "aroganckie". Moje bezpośrednie i specjalne przeprosiny kieruję do osób najbardziej dotkniętych przez tę pandemię. Nigdy nie chciałam was zranić - zadeklarowała aktorka - Kiedy zamieściłam tamten wpis 10 dni temu, sądziłam, iż wnoszę spokój w histerię. Dziś widzę, że projektowałam swoje lęki w sytuacji, która już wtedy była przerażająca i traumatyczna.
Amerykańscy dziennikarze komentujący sprawę zwracają uwagę na znaczną hiperbolę w wypowiedziach Lilly - zwłaszcza tych dotyczących obowiązku szczepień. Aktualnie obejmuje on wszystkich pracowników federalnych i wojskowych (z usprawiedliwionymi wyjątkami). Dotyczy to zresztą sześciu oficjalnie zarejestrowanych szczepionek, z których obligatoryjnie korzystają podobne służby - w przypadku wojska, od czasu Hiszpanki w 1918 roku. Podobna polityka szczepień na rozmaite choroby obejmuje także dzieci w wieku szkolnym - w wielu Stanach i od wielu lat.
Kanadyjska aktorka trafiła na aktorski firmament za sprawą serialu "Zagubieni". Później widzieliśmy ją m.in. w "Hobbicie. Pustkowiu Smauga" oraz "Gigantach ze stali". Przełomem okazała się rola superbohaterki Hope van Dyne, czyli Osy w Kinowym Uniersum Marvela. Najnowszy film z jej udziałem - "Ant-Man and The Wasp: Quantumania" - zobaczymy na ekranach kin w 2023 roku. Poniżej zwiastun poprzedniej części przygód Ant-Mana i Osy:
Evangeline Lilly o obowiązkowych szczepionkach
Wczoraj na Twitterze aktorki pojawił się wpis, w którym czytamy: "Nie sądzę, by ktokolwiek powinien być zmuszany do wstrzykiwania sobie wbrew własnej woli czegokolwiek pod groźbą werbalnej napaści, aresztowania bez procesu, utraty pracy, bezdomności, głodu, braku dostępu do edukacji, alienacji z bliskimi, wygnania ze społeczności, i tak dalej(...) Nie tędy droga. To nie jest bezpieczne. To nie jest zdrowe. To nie jest miłość. Rozumiem, że świat żyje w strachu. Ale odpowiadanie strachem nie rozwiąże naszych problemów".
W 2020 roku kanadyjska aktorka napisała na Instagramie, że pomimo przestróg epidemiologów wypuściła dzieci na obóz gimnastyczny. W odpowiedzi na komentarz jednego z zaniepokojonych fanów Lilly zasugerowała również, iż zagrożenie koronawirusem to wymysł polityków, aby w roku wyborczym "skraść więcej swobód i zgarnąć więcej mocy". Zdaniem gwiazdy "niektórzy ludzie cenią swoje życie ponad wolność, a inni cenią wolność ponad życie". Jak można się domyślić, opinie aktorki spotkały się z negatywną reakcją internautów. Później Lilly zamieściła na Instagramie kolejny wpis. Określiła w nim swoje wcześniejsze słowa jako "lekceważące" i "aroganckie". Moje bezpośrednie i specjalne przeprosiny kieruję do osób najbardziej dotkniętych przez tę pandemię. Nigdy nie chciałam was zranić - zadeklarowała aktorka - Kiedy zamieściłam tamten wpis 10 dni temu, sądziłam, iż wnoszę spokój w histerię. Dziś widzę, że projektowałam swoje lęki w sytuacji, która już wtedy była przerażająca i traumatyczna.
Amerykańscy dziennikarze komentujący sprawę zwracają uwagę na znaczną hiperbolę w wypowiedziach Lilly - zwłaszcza tych dotyczących obowiązku szczepień. Aktualnie obejmuje on wszystkich pracowników federalnych i wojskowych (z usprawiedliwionymi wyjątkami). Dotyczy to zresztą sześciu oficjalnie zarejestrowanych szczepionek, z których obligatoryjnie korzystają podobne służby - w przypadku wojska, od czasu Hiszpanki w 1918 roku. Podobna polityka szczepień na rozmaite choroby obejmuje także dzieci w wieku szkolnym - w wielu Stanach i od wielu lat.
Evangeline Lilly - ostatnie role
Kanadyjska aktorka trafiła na aktorski firmament za sprawą serialu "Zagubieni". Później widzieliśmy ją m.in. w "Hobbicie. Pustkowiu Smauga" oraz "Gigantach ze stali". Przełomem okazała się rola superbohaterki Hope van Dyne, czyli Osy w Kinowym Uniersum Marvela. Najnowszy film z jej udziałem - "Ant-Man and The Wasp: Quantumania" - zobaczymy na ekranach kin w 2023 roku. Poniżej zwiastun poprzedniej części przygód Ant-Mana i Osy:
powiązane artykuły
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
