Jest rok 1937. Eugenia Ginzburg, ideowa komunistka, wykłada literaturę rosyjską na uniwersytecie w Kazaniu. Jej mąż jest członkiem lokalnego komitetu WKP(b). Rodzina... Zobacz pełny opis
nr 1Jest rok 1937. Eugenia Ginzburg, ideowa komunistka, wykłada literaturę rosyjską na uniwersytecie w Kazaniu. Jej mąż jest członkiem lokalnego komitetu KPZR. Rodzina wiedzie dostatnie życie, jakie partia zapewnia ważnym aparatczykom.2010-10-07T15:37:41 https://fwcdn.pl/webv/34/30/23430/_1.23430.4.jpg
Jest rok 1937. Eugenia Ginzburg, ideowa komunistka, wykłada literaturę rosyjską na uniwersytecie w Kazaniu. Jej mąż jest członkiem lokalnego komitetu WKP(b). Rodzina wiedzie dostatnie życie, jakie partia zapewnia ważnym aparatczykom. Eugenia jest osobą niezwykle prawą, która potrafi zachować nutę indywidualizmu i pozostać wiernaJest rok 1937. Eugenia Ginzburg, ideowa komunistka, wykłada literaturę rosyjską na uniwersytecie w Kazaniu. Jej mąż jest członkiem lokalnego komitetu WKP(b). Rodzina wiedzie dostatnie życie, jakie partia zapewnia ważnym aparatczykom. Eugenia jest osobą niezwykle prawą, która potrafi zachować nutę indywidualizmu i pozostać wierna wyznawanym wartościom. A świat wokół szaleje. W atmosferze strachu i paranoicznych podejrzeń żony denuncjują mężów, mężowie - żony. Eugenia długo zdaje się nie zauważać coraz bardziej zaciskającej się na jej życiu pętli. Od roku 1934 w Rosji trwa wielka czystka. Zabójstwo Kirowa daje Stalinowi pretekst do likwidacji wszystkich przeciwników – również tych wyimaginowanych. Mnożą się aresztowania. Jedną z ofiar jest przyjaciel Eugenii: Elwow, tak jak ona - profesor literatury. Kiedy Eugenia odmawia publicznego odcięcia się od przyjaciela – przechodzi na złą stronę. Eugenia postanawia pojechać do Moskwy i wszystko wytłumaczyć tym na górze. Wie, że jest niewinna i jest pewna, że potrafi zapanować nad sytuacją. W pociągu poznaje ludzi, którzy podobnie jak ona, jadą do Moskwy żeby się wytłumaczyć. Jednym z pasażerów jest znajomy, który kiedyś kochał się w Żeni. Radzi ucieczkę. Mówi, że to jedyny ratunek, a wizyta w Moskwie skończy się źle. Eugenia odmawia, pewna swoich racji i pełna wiary w sprawiedliwość.
Holenderska reżyserka chciała zbliżyć się do poetyki Ginzburg przez łagodny liryzm, którym pulsuje jej film, ale bynajmniej nie pomogło jej to w przejściu za autorką powieści przez tytułową stromą ścianę. Gorris w "Wichrach Kołymy" porusza się po melancholijnej równinie mniej lub bardziej smutnych cytatów z literatury pięknej, podczas gdy Kołyma, niszcząca ludzi duchowo i fizycznie, jest wbrew tytułowi w tle, kreślona jakby mimochodem i z obowiązku. więcej
Pewnie bym był usatysfakcjonowany gdyby nie to że bardzo niedawno po raz któryś przeczytałem Opowiadania kołymskie Warłamowa i Archipelag Gułag oraz Ostatni dzień Iwana Denisowicza. W ogóle nie pokazano tu realiów tamtych czasów. Dekoracje, charakteryzacja, kostiumy po prostu mnie czasami rozśmieszały. Ma się to...